„Love Island. Wyspa miłości”. Kuba Grabarek i choroba
Kuba Grabarek i Wero Piątek to para, która zajęła trzecie miejsce w 6. edycji programu: „Love Island”. Chociaż Islanderzy cieszyli się sporą sympatią widzów, to niektórzy „nie mogli wybaczyć” mężczyźnie przeinaczeń podczas jego słynnej już wypowiedzi na „Wyspie miłości”. Przypomnijmy: Kuba w pewnym momencie opowiedział pozostałym uczestnikom swoją historię - wspomniał m.in. o zmaganiach z chorobą, mówiąc o nowotworze…
Jak się później okazało, Kuba z „Love Island” rzeczywiście chorował, jednak nie zdiagnozowano u niego raka. Do wszystkiego przyznał się Wero, mówiąc:
(…) To nie do końca był w ogóle rak. To była choroba: wrzodziejące zapalenie jelita grubego. Tak… Miałem przejścia (…). Wiesz, byłem po tych szpitalach, miałem zagrożenie życia (…). Zawsze słyszałem, że to wrzodziejące, albo może być rak. Po prostu brałem to do siebie, że to rak, ale to nie jest w końcu rak. Było ryzyko raka jakby (…). Źle to przekazałem. Nie powinienem tak mówić, no ale powiedziałem (…).
Zachowanie partnera Wero odbiło się echem w sieci, a na mężczyznę spadła lawina krytyki. Teraz – na kilka tygodni po finale – Jakub raz jeszcze powrócił do sprawy z „Love Island”, publikując specjalne oświadczenie. W swoich słowach przeprosił wszystkich, a także wspomniał o swoich dalszych planach dotyczących szerzenia informacji o chorobie, z którą się zmaga.
Całe nagranie można zobaczyć tutaj.
Oświadczenie Kuby z „Love Island 6”
Kuba z „Love Island 6” swoją wypowiedź rozpoczął od szczerych przeprosin:
Pewnie wiele osób czekało na moją wypowiedź. Na początku chciałbym przeprosić za swoje zachowanie wszystkie osoby chore oraz swoich bliskich. Okłamywałem sam siebie, bo tak było mi łatwiej. Żałuję tylko, że nie wykorzystałem swojej sytuacji w programie do tego, by nagłośnić swojej choroby. Mam nadzieję, że zrobię to tutaj – właśnie z wami.
Następnie uczestnik 6. sezonu „Wyspy miłości” opowiedział nieco więcej o swoim podejściu do choroby:
Ta choroba zostanie ze mną do końca życia, ale – jak zdążyliście zauważyć – da się z nią żyć. Spełniam swoje marzenia, wziąłem udział w programie, trenuję, pracuję. Mam wrzodziejące zapalenie jelita grubego. Zaprzepaściło to moje marzenia o byciu piłkarzem, ale – po dojściu do siebie – ukierunkowało mnie na inne pasje.
Na koniec Jakub wspomniał o tym, w jaki sposób chciałby pomóc osobom chorującym:
Chciałbym również wspierać kilka wybranych przeze mnie fundacji. Chcę wam pokazać, że z tą chorobą da się żyć: że nie trzeba się jej wstydzić (…). Nie można tracić wiary i motywacji do życia.
Post Kuby wywołał skrajne reakcje wśród internautów śledzących jego profil na Instagramie. Podczas gdy jedni wspierali partnera Wero, inni pozostawili nieco „ostrzejsze” komentarze:
Tylko mądrzy ludzie potrafią się przyznać do błędu. Brawo Kuba ;) gdyby nie ten błąd, bylibyście wygrani, chociaż chyba i tak jesteście. Dużo szczęścia.
Ważne to umieć przyznać się do błędu i przeprosić. Głowa do góry i do przodu. Pozdrawiam Was!
Dla mnie nie ma wytłumaczenia na takie kłamstwa i żadne przeprosiny tego nie zmienią (…). Gra na uczuciach własnej dziewczyny, której ukochany dziadek zmarł na tę chorobę i na uczuciach reszty uczestników (zwołanie wszystkich do kręgu i kłamstwa w żywe oczy), że nie wspomnę o widzach! Po co ci to było? Dla wzbudzenia litości? Dla wygranej? Wstydź się! Jeśli naprawdę cierpisz na jakąś chorobę jelit, to współczuję, ale kłamstwa o raku niczym nie wymażesz.
To ty się zastanów, czy masz tę chorobę czy nie, bo w programie mówiłeś, że się z niej wyleczyłeś (…). Nie kompromituj się już.
A wy, co sądzicie o zachowaniu Kuby z „Love Island”?