Rodzinny biznes
Wcześniej małżeństwo prowadziło restaurację w Poznaniu, jeszcze w 2017 roku. Robert, który jest pasjonatem gotowania, zajmował się kuchnią, a Daria była kelnerką.
On uwielbia tam bajerować na talerzu, lubi kombinować, jemu było za mało, że tylko te obiadki i chciał czegoś więcej – powiedziała Daria
Robert łączy prostą kuchnię z "efektem wow" na talerzu. Małżeństwo postanowiło spróbować swoich sił w prowadzeniu restauracji w Kamionkach, gdzie mogli też liczyć na pomoc swojej rodziny – mamy, córki i siostry Darii. Mimo to restauracja nie przynosiła spodziewanych efektów. Gości było mniej niż w Poznaniu, a ewentualne zamówienia były na wynos, więc Robert nie mógł popisać się swoimi umiejętnościami. Niezbędna była pomoc Magdy Gessler...
"Pasja i poświęcenie kucharza są nieokiełznane"
Magda Gessler nie oceniła kuchni restauracji "Fyrtel Smaków" pozytywnie. Żurek był zdecydowanie przesolony, pierogi zbyt tłuste i przekombinowane, de volaille za suchy, a schabowy źle usmażony. Pierwszą degustację skwitowała słowami:
Pasja i poświęcenie kucharza są nieokiełznane. Za dużo grzybów w barszcz
Restauratorka podkreśliła, że sam kunszt nie jest zły. Problem leżał w przesadzie, jaką szef kuchni wkładał w swoje dania, które były przekombinowane. Po raz kolejny Magda Gessler poruszyła temat marketingu i reklamy, które są konieczne dla utrzymania restauracji, a której w tym wypadku zdecydowanie zabrakło. Postanowiła jednak dać Robertowi drugą szansę. I tym razem kucharz nie dał rady perfekcyjnie przygotować dań:
To wszystko jest tak 3 milimetry w inną stronę. I w kuchni, i na stole operacyjnym jest to bardzo ważne.
"Miejsce się nazywa Złota Świnka. Bo chodzi o świnkę złotnicką"
Magda Gessler zaproponowała diametralną zmianę lokalu. Karta miała opierać się na złotnickiej świni, mieć proste i pyszne dania. Również wystrój miał przejść metamorfozę. Wnętrze w złotych, szarych i białych kolorach, zmiana logo restauracji... mimo tak dużej transformacji, cała załoga restauracji była bardzo ucieszona zmianą i już nie mogła doczekać się efektu końcowego!
Miejsce się nazywa "Złota Świnka". Bo chodzi o świnkę złotnicką. [...] Dania będą najprostsze na świecie.
Właścicielka restauracji, Daria, zalała się łzami ze wzruszenia:
Pani Magda rozszyfrowała Roberta, rozszyfrowała to, co mi się podoba, po prostu... lepiej być nie mogło.
Czy "Złota Świnka" zasłużyła na polecenie?
Goście byli zachwyceni nowym miejscem. Kolacja okazała się wielkim sukcesem, który na długo pozostanie w pamięci zaproszonych, jak i obsługi restauracji. Oto, co powiedziała Magda Gessler:
Wszystko dziś wyszło na medal. Dla mnie na złoty!
Po dwunastu tygodniach restauratorka wróciła, aby sprawdzić, jak radzi sobie "Złota Świnka" pod jej nieobecność. Mimo nowej osoby w zespole, Magda Gessler pochwaliła wszystkie dania, które wyszły z kuchni. Właściciele mówią o bardzo dużym zainteresowaniu i ciągłym ruchu. Na sam koniec nie obyło się bez niespodzianki! Załoga pamiętała o niedawno obchodzonych urodzinach Magdy Gessler i przygotowała dla niej słodki poczęstunek i złotą świnkę skarbonkę.
"Złota Świnka" rządzi i znosi złote jaja!