„Zagrałam w tym roku prawie 100 koncertów i mój lekarz powiedział, że jeśli zrobię to w ten weekend, mogę stracić głos i już go nie odzyskać. Wykonał kilka testów, w wyniku których zdiagnozował wyczerpanie” – mówi autorka przeboju „Love Me Like You Do”. 30-letnia artystka od stycznia jest w trasie koncertowej „Delirum World Tour”, promującej jej wydany w 2015 roku album.
Koncerty w ramach tournée promującego płytę „Delirium” są zaplanowane aż do października tego roku, jednak brytyjska wokalistka zmuszona jest odwołać najbliższe występy. „Jestem pracowita. Nie odwołuję koncertów, chyba że naprawdę muszę” – mówi piosenkarka, wyjaśniając powód swojej decyzji: „Mój lekarz powiedział: „Ellie, grozi ci całkowita utrata głosu”. Glastonbury było momentem, w którym dotarło do mnie, że jestem wyczerpana”.
Ellie Goulding na scenę wróci dopiero 31 lipca i wystąpi wtedy na scenie w Grant Park w Chicago. To jedyny koncert w ramach „Delirium World Tour”, który w lipcu da w Ameryce Północnej. Później Ellie czekają zasłużone, niemal dwumiesięczne wakacje, po których 29 września powróci do koncertowania w Australii i Nowej Zelandii.