Justin Bieber jest już niemal słynny ze swoich kontrowersyjnych zachowań, które nie wszyscy rozumieją. Podczas koncertu w Atlantic City w stanie New Jersey 22-letni piosenkarz ponownie zaprezentował jedno z nich. Gdy jeden z fanów zgromadzonych w tamtejszym Boardwalk Hall rzucił w Kanadyjczyka kapeluszem, Bieber zareagował w agresywny sposób.
„Nie chcę tego gówna” – powiedział, kopiąc nakrycie głowy w stronę tłumu. Chwilę później, gdy dotarło do niego, że jego zachowanie mogło nie być najbardziej sympatyczne, zreflektował się: „Przepraszam, to było wredne”.
Jeszcze zanim doszło do incydentu, autor piosenki „Love Yourself” dzielił się z fanami swoimi przemyśleniami dotyczącymi ludzkiej egzystencji. „Gdybyście mogli poświęcić mi swoją uwagę i posłuchać mnie, zamiast rzucać we mnie kapeluszami albo czymkolwiek innym” – apelował w trakcie swojej przemowy.
Gdy Bieber zakończył swój wywód przerwany przez nieszczęsny kapelusz pojawiający się na scenie, ponownie zwrócił się do osoby, która rzuciła w niego tym elementem garderoby: „Przepraszam za rzucenie twoim kapeluszem, ale zrujnowałeś tę chwilę!”. Zobaczcie nagranie.