4-letni chłopiec na drodze
Stacja CNN podała informację o sytuacji jaka miała miejsce na granicy Meksyku i Stanów Zjednoczonych, w rejonie miasta El Paso. Patrol amerykańskiej straży granicznej zauważył małego chłopca. Okazało się, że czteroletni chłopiec z Ekwadoru, który został porzucony na granicy przez przemytników ludzi. Funkcjonariusze szybko zajęli się maluchem. Dziecko trafiło do tymczasowego obozu dla migrantów. Na razie nie podano więcej informacji na ten temat.
Wcześniej pod koniec sierpnia w Arizonie na pustyni doszło do podobnej sytuacji. Patrol straży granicznej znalazł porzucone przez przemytników 4-miesięczne niemowlę oraz półtoraroczne dziecko. Na szczęście obydwoje udało się uratować. Niestety, w ostatnich tygodniach conajmniej dwoje dzieci zginęło w trakcie przeprawy przez Rio Grande, czyli rzeki granicznej między Meksykiem i USA.
Przemytnicy ludzi
Do obozów dla imigrantów trafia tysiące dzieci każdego roku. Są one albo porzucane na granicy, albo gubią się w trakcie nielegalnego przekroczenia granicy USA od strony Meksyku. Przemytnicy ludzi to osoby wyspecjalizowane w procesie przeprowadzania migrantów na drugą stronę granicy. Według portalu bankier.pl często nielegalni imigranci wydają na ich usługi oszczędności życia.
Niektórzy stają się w istocie sługami i odpracowują dług przez wiele lat. W innych przypadkach zobowiązują się do przewozu narkotyków lub innych przestępczych czynów, aby spłacić część swojego zadłużenia - mówił Roya Villareal, były szef patroli granicznych w Stanie Arizona.