Zmiany klimatyczne
Eksperci oraz naukowcy już od lat ostrzegają przed globalnym ociepleniem i zmianami klimatycznymi. Przyczyną takiej sytuacji jest m.in. działalność człowieka, toksyczne odpady, niszczenie naturalnego środowiska zwierząt i roślin czy emisja szkodliwych pyłów i gazów. Aby uświadomić społeczeństwo o powadze sytuacji, znawcy tematu tworzą symulacje i prognozy pogody, które pokazują, jak nasz świat będzie wyglądał za kilkanaście lat. Climat Central to organizacja non-profit skupia się na analizie danych oraz rozpowszechnianiu wiedzy o klimacie. Ostatnio badacze z tego ośrodka stworzyli interaktywną mapę, która pokazuje świat w 2050 roku.
Co zmieni się za 30 lat?
Przy tworzeniu mapy uwzględniono zbiory danych z całego świata, w tym raport Międzyrządowego Zespołu ds. Zmian Klimatycznych (IPCC) - AR6, który stanowi podsumowanie wiedzy o klimacie oraz szczegóły recenzowanych badań naukowych ze specjalistycznych czasopism. Naukowcy skorzystali z uczenia maszynowego do opracowania modelu CoastalDEM®, czyli numerycznego modelu terenu (ang. digital elevation model - DEM). Umożliwia on tworzenie bardzo dokładnych prognoz. Uwzględniają one potencjalną wysokość topograficzną przybrzeżnych obszarów oraz wzrostu poziomu morza. Interaktywa mapa jest bardzo łatwa w obsłudze i posiada wiele opcji, którymi można sterować.
Mapa dostępna jest pod adresem, do którego link znajduje się TUTAJ.
źródło: coastal.climatecentral.org
Miasta, które znajdą się pod wodą
Twórcy mapy udostępniają ją za darmo i zachęcają do tego, aby ją przeglądać. Ważne jest, aby zestawiać ją z innymi danymi na temat zmian zachodzących w przyrodzie.
Potrzebujemy otwartego dostępu do wiarygodnych danych pochodzących z wiarygodnych źródeł - czytamy na stronie.
Obszar na mapie, które są zagrożone ryzykiem znalezienia się poniżej poziomu morza lub narażone na przybrzeżne powodzie są zaznaczone na czerwono. Jeśli popatrzymy na obszar Polski, to szybko dostrzeżemy, że takie ryzyko istnieje dla Gdańska, Stegny, Elbląga czy Nowego Dworu Gdańskiego. Możemy również wyczytać, jak zmieni się temperatura oraz jak zmaleje pokrywa lodowa na Antarktydzie czy Grenlandii. Sami twórcy mapy zaznaczają, że nie jest to pewnik, ale mapę należy traktować jako narzędzie pozwalające zidentyfikować obszary zagrożone. To pomoże w pogłębieniu badań oraz dalszej oceny sytuacji.