Rodzinne wakacje
Edyta i Cezary poznali się w 2007 roku, a w 2009 roku zalegalizowali swój związek. Doczekali się trójki dzieci: Amelii, Antoniego oraz Rity. Cała rodzina jest bardzo zgrana i kilka razy w roku wybiera się na wspólne wakacje w piękne miejsca. Tym razem kierunkiem ich podróży były Stany Zjednoczone. Wszystko było dokładnie zaplanowane od dawna. Z Los Angeles rodzina miała się wybrać do Las Vegas, Niestety, mało która podróż udaje się bez wpadek. Tak się stało również tym razem. Okazuje się, że na lotnisku spotkała ich nieprzyjemna niespodzianka. Edyta, która zawsze odpowiada za relacje z podróży, wszystko opisała swoim fanom na Instagramie. Co się wydarzyło?
Chwile grozy na lotnisku
Edyta Pazura na swojej relacji na Instagrami podzieliła się ze swoimi obserwującymi szokującymi informacji. Jak wynika z jej słów cała rodzina została zatrzymana na lotnisku przez... policję!
Zaczęło się chwilą grozy już na lotnisku w Los Angeles. Gdy dostaliśmy walizki, podszedł do nas piesek patrolujący. Znajomi podejrzewali nas, my podejrzewaliśmy znajomych... Piesek usiadł przy walizce Czara, ja zaczęłam zastanawiać się, jak będę wychowywać dzieci w pojedynkę - opowiadała Edyta.
Na szczęście po chwili okazało się, że sprawa nie jest aż tak poważna.
Pani ze straży granicznej sięgnęła do walizki Czara i... zabrała nam kabanosy - relacjonowała Pazura.
Taki był efekt rutynowej kontroli. Cała rodzina mogła więc odetchnąć z ulgą i udać się w dalszą podróż!