Worek z lejkiem na drzewie
Leśnicy w całej Polsce zaapelowali, aby w czasie spaceru zachować ostrożność. Na wielu obszarach można znaleźć zawieszony na drzewie plastikowy worek z lejkiem. Nie jest to żadna forma żartu ani zaśmiecania terenów zielonych, a specjalnie przygotowana pułapka na brudnicę mniszkę – motyla, którego larwy żerują na sosnach i odpowiadają za niszczenie tych drzew. Pułapka zwabia larwy, co pozwala leśnikom oszacować, na jaką skalę na danym obszarze występuje brudnica mniszka. Leśnicy proszą, aby przechadzający się po lasach spacerowicze nie zrywali worków, ponieważ utrudnia to dalsze działania mające na celu ochronę lasu.
Brudnica mniszka – postrach leśników
Brudnica mniszka sprawia leśnikom wiele kłopotów. Samice tego motyla składają jaja, z których wykluwają się larwy. To właśnie one żerują na sosnach. Co ciekawe, jedna gąsienica brudnicy mniszki jest w stanie zjeść nawet 200 igieł sosnowych. Leśnicy tym bardziej apelują o nieusuwanie pułapek:
Feromon wydziela zapach samicy, zwabiając do pułapki samce, które wpadają do foliowego worka, pod spodem lejka. Dwa razy w tygodniu liczymy złowione owady. Czasem gnieździ się tam nawet kilkaset sztuk.
Brudnica mniszka Lymantria monacha to postrach leśników. Tylko w 1986 roku brudnice objadły drzewa iglaste na obszarze prawie 6 mln hektarów. Takie masowe pojawianie się nazywamy gradacją. pic.twitter.com/lz7ZLNHFDf
— KPN (@Karkonoski_PN) August 10, 2021