Twórcy Snapchata zostali pozwani za promowanie pornografii przez 14-letniego użytkownika aplikacji i jego matkę, którzy są reprezentowani przez Marka Geragosa. Ich prawnik, który oprócz Johna Doe’a reprezentuje teraz również 150 milionów innych użytkowników Snapchata, złoży wczoraj wniosek w stanowym sądzie w Kalifornii.
„John Doe jest 14-letnim chłopcem mieszkającym w Los Angeles w Kalifornii. John ma dobre oceny. Jego ulubionymi zajęciami są historia i przyroda. John chciałby pójść do college’u.” – napisał prawnik w treści pozwu, podkreślając, że jego klient jest teraz przedstawicielem wszystkich podobnych mu dzieci korzystających z aplikacji:
„Jak większość jego przyjaciół, Johna również opanował „snapchatowy szał”. John używa swojego konta jako najszybszej metody komunikowania się ze znajomymi. John dobrze się bawi udostępniając swoje zdjęcia z wykorzystaniem różnych filtrów. John używa także opcji video chatu, by pozostać w kontakcie ze swoimi przyjaciółmi i bliskimi”.
Do wytoczenia procesu sądowego firmie przyczyniła się wprowadzona niedawno funkcja Discover, w której wyświetlane są treści publikowane przez medialnych partnerów Snapchata, które nie zawsze są odpowiednie dla jego najmłodszych użytkowników. Pozew uzasadniono „narażaniem dzieci na kontakt z szkodliwymi, obraźliwymi, lubieżnymi i erotycznymi treściami” i podparto również argumentami w postaci niezliczonej ilości przykładów.
Jednym z najbardziej obrazowych jest pojawiający się w sekcji Discover artykuł portalu Buzzfeed zatytułowany „23 zdjęcia, które wydają się zbyt prawdziwe, jeśli kiedykolwiek uprawiałaś seks z penisem”, który obrazują… zdjęcia przedstawiające bohaterki bajek Disneya. W treści wniosku podkreślono także, że aplikacja w żaden sposób nie ostrzega ani dzieci, ani ich rodziców przed nieodpowiednimi treściami, na kontakt z którymi są narażone.
„Niewinne kadry z ulubionych bajek Johna zostały w perwersyjny sposób zamienione w obsceniczne, pornograficzne obrazki i opatrzone takim samym tekstem” – napisał prawnik reprezentujący 14-letniego chłopca w treści pozwu. Według oficjalnego stanowiska właścicieli Snapchata, pozew jeszcze do nich nie dotarł.