Poplista

1
Daria Zawiałow Ballada o Niej
2
Karol G Si antes te hubiera conocido
3
Teddy Swims Bad Dreams

Co było grane?

09:43
Evanescence Bring Me To Life
09:47
Kombii Black and White
09:51
ROSÉ / Bruno Mars APT.

Busisiwe Lurayi nie żyje. Grała w hitach Netflixa

Kolejne smutne wieści z filmowego świata. Przedstawiciele agencji aktorskiej Eye Media Artist poinformowali, że Busisiwe Lurayi nie żyje.

Nagła śmierć aktorki

Z informacji podanych przez portal Deadline wynika, że informacja o śmierci aktorki pojawiła się we wpisie agencji aktorskiej, z którą była związana. Jak wynika z komentarza tejże agencji, Busisiwe zmarła w domu, a dokładna przyczyna jej śmierci nie jest jeszcze znana. Wątpliwości ma rozwiać sekcja zwłok. Pełen wpis, wraz z tłumaczeniem, zamieszczamy poniżej:

Z głębokim smutkiem informujemy o odejściu naszej ukochanej Busisiwe Lurayi. Busisiwe zmarła nagle i w niedzielę 10.07.2022 roku. Jej śmierć została stwierdzona w jej domu przez personel medyczny. Przyczyna zgonu jest wciąż nieznana, ponieważ czekamy na wyniki raportu z sekcji zwłok. Z pokorą prosimy, abyście uszanowali czas na pogodzenie się z tą tragiczną wiadomością. Dziękujemy za dotychczasowe wsparcie. Udzielimy dalszych informacji, gdy tylko będą one dostępne.

Busisiwe Lurayi – kim była?

Busisiwe Lurayi była aktorką pochodzącą z RPA. Pierwszą rolę zagrała w 2005 roku w serialu "City Ses'la". W kolejnych latach pojawiła się w produkcjach takich jak "Ostry dyżur", "S.I.E.S.", "Vutha" i "Wild at Heart". Większy rozgłos przyniosła jej rola w serialowej produkcji Netflixa pt. "Jak zepsuć święta: wesele". Serial pojawił się w 2020 roku, a Busisiwe zagrała tam główną bohaterkę, Tumi.

Kobieta zostawiła nastoletnią córkę.

"Trzeba ino łopatować!". Ten film znali wszyscy. Jego bohaterka niestety zmarła
Helena Stoch stała się słynna po reportażu "Tygodnika Podhalańskiego", gdzie narzekała na władze gminy, w obrębie której znajduje się wieś Ząb. Pani Helena sama musiała odśnieżać chodnik, który przylegał do drogi. Jej komentarz podbił...

Nie żyje Dariusz Grzywacz. To bolesny cios dla fanów "M jak miłość"
W wieku 64 lat zmarł Dariusz Grzywacz, filmowiec i wieloletni pracownik PWSFTviT w Łodzi - podał portal filmpolski.pl. Przed laty pracował na planie serialu "M jak miłość". Był także współautorem wielu innych popularnych produkcji.

Polecamy