Brazylia. Tragedia w parku wodnym. Nie żyje 23-letnia studentka
Do zdarzenia, o którym donosi portal "Mirror", doszło 2 lipca w Rio Branco w północnej Brazylii. 23-letnia studentka wybrała się wraz z chłopakiem i przyjaciółmi do parku wodnego Piracema Park Club. Yasmili Araujo świętowała tam ukończenie kierunku pielęgniarskiego i rozpoczęcie wakacji po wymagającej sesji. Niestety, czas wielkiej radości w kilka sekund zmienił się w ogromną tragedię. Wszystko przez wypadek, który miał miejsce podczas próby skorzystania z jednej z atrakcji.
23-latka spadła z dużej wysokości
Młoda pielęgniarka zamierzała zjechać w dół po linie. Gdy wspięła się na szczyt platformy startowej, wpadła w dziurę znajdującą się w podeście. 23-latka upadła na ziemię z wysokości ponad 20 metrów. Jak podaje "Mirror", kobieta przed wypadkiem nie miała założonych żadnych zabezpieczeń. Ratownicy wezwani na miejsce stwierdzili, że kobieta przeżyła upadek i z wieloma złamaniami została zabrana do szpitala. Studentka niestety zmarła w karetce, a przyczyną śmierci był atak serca.
Park wodny został zamknięty. Sprawę wyjaśniają służby
Ogromną tragedię wyjaśni teraz policyjne śledztwo. Lokalna straż pożarna ustaliła, że kobieta w ogóle nie powinna znaleźć się na platformie startowej. Wszystko dlatego, że atrakcja zamontowana w dniu poprzedzającym wypadek nie została dopuszczona do użytku przez inspektorów. Po tragicznym w skutkach zdarzeniu park wodny został zamknięty do czasu wyjaśnienia sprawy przez służby. W oświadczeniu władze Piracema Park Club przekazały, że objęły wszelką pomocą rodzinę zmarłej 23-latki.
Piracema Park Club udzielił wszelkiej pomocy i uwagi rodzinie młodej kobiety, a po wypadku zamknął działalność atrakcji, która powróci do działania dopiero po zbadaniu przez odpowiednie służby przyczyn tego wypadku – cytuje komunikat portal "Mirror".