Nietypowy gość nad Bałtykiem
Mors arktyczny jest dużym drapieżnikiem morskim, który w przerwach między polowaniami lubi wypoczywać na lodowych krach. Dotychczas gatunek ten można było spotkać tylko na chłodnych wybrzeżach Arktyki. Teraz jednak się to zmieniło. Wszystko dlatego, że w czwartek mors został dostrzeżony przez spacerowiczów niedaleko Mielna.
Mors wypoczywał na plaży koło Mielna. Pierwszy taki przypadek w historii Bałtyku!
Jak wynika z relacji czytelnika portalu wyborcza.pl, zwierzę spokojnie odpoczywało na odludnym odcinku plaży między Mielnem a Łazami. O zdarzeniu powiadomieni zostali wolontariusze Białego Patrolu WWF, którzy nie kryli swojego zaskoczenia. Wszystko dlatego, że to prawdopodobnie pierwsza sytuacja, gdy zauważono taki okaz w polskim Bałtyku.
Staramy się właśnie zebrać jak najwięcej informacji na ten temat, także poprzez Błękitny Patrol. To pierwszy taki przypadek na Bałtyku – dodaje Iwona Pawliczka vel Pawlik, kierowniczka Stacji Morskiej im. Profesora Krzysztofa Skóry w Helu, w rozmowie z portalem wyborcza.pl.
Zwierzę jest już pod opieką specjalistów
Jak podaje profil "Puls Mielna", zwierzę znajduje się już pod opieką specjalistów. Eksperci twierdzą, że mors nie jest ranny ani chory, a po prostu wypoczywa na bałtyckiej plaży przed wyruszeniem w dalszą podróż. Zdaniem naukowców, drapieżnik, który odwiedził wybrzeże Mielna, jest tym samym zwierzęciem, które kilka dni temu wzbudziło sensację po pojawieniu się na plaży na niemieckiej wyspie Rugia.