Sceniczna legenda
Freddie Mercury zmarł w wieku 45 lat w 1991 roku. Przyczyną śmierci było zapalenie płuc. Był niezwykłym wokalistą - na scenie zachwycał nie tylko głosem, ale również fantastycznymi strojami i charyzmą. Jego wielki talent do dziś jest doceniany, a postać Freddiego inspiruje kolejne pokolenia artystów.
Zapomniane nagranie
Mercury przed śmiercią nagrał wiele piosenek, które zespół później opublikował na pośmiertnym albumie "Made in Heaven". Ostatnio w rozmowie z BBC Radio 2 perkusista Queen - Roger Taylor wyznał, że grupa ma wspaniałą niespodziankę dla fanów. Odnaleziono materiał, o którym zespół... zapomniał! Nowy utwór "Face It Alone" prawdopodobnie usłyszymy już na jesieni.
Znaleźliśmy mały klejnot od Freddiego, o którym w pewnym sensie zapomnieliśmy. To jest wspaniałe. Właściwie to było prawdziwe odkrycie. (Nagranie) pochodzi z sesji "The Miracle" i myślę, że ukaże się we wrześniu. (...) Ta piosenka ma w sobie mnóstwo pasji - mówił Roger.
Album "The Miracle" nagrano w 1989 roku. Podczas sesji nagraniowej powstało ok. 30 utworów, jednak nie wszystkie były opublikowane. W wywiadzie o nowej piosence wypowiedział się również Brian May - gitarzysta Queen.
Przysłuchiwaliśmy się jej wiele razy i myśleliśmy „o nie, tego nie da się odratować”. Ale weszliśmy do studia z naszymi wspaniałymi realizatorami i udało się pozszywać ją razem. Jest piękna. Jest poruszająca - opisywał May.
Dziedzictwo Freddiego
Grupa Queen nie zaprzestała działalności, nawet po śmierci wokalisty. W 2001 roku zespół wprowadzono do Rock and Roll Hall of Fame w USA. W 2007 roku został wybrany najlepszą brytyjską grupą wszech czasów przez słuchaczy BBC Radio 2. Przez kilka lat współpracował z Paulem Rodgersem. Od 2012 roku występuje z Adamem Lambertem. Ostatnio razem pojawili się na scenie podczas obchodów 70-lecia królowania Elżbiety II w Wielkiej Brytanii. Wykonali wówczas legendarne utwory Queen m.in. "We Will Rock You".