Prawne potyczki pomiędzy aktorami nazywa się już „procesem dekady”. Walka zaczęła się 11 kwietnia i praktycznie od razu przyciągnęła uwagę mediów. Tysiące internautów śledziło rozprawę na żywo. Teraz fani obydwu stron czekają na wyniki. Zdania są podzielone. Kto ostatecznie wygra?
Burzliwa historia
Johnny Depp i Amber Heard poznali się w 2011 roku. Między nimi zaiskrzyło, ale oboje byli wówczas w związkach. Jednak już w 2015 roku wzięli ślub, niestety ich szczęście zakończyło się półtora roku później. Rozwód pary był dopiero początkiem prawdziwej sądowej wojny między nimi. Za sprawą Heard na łamach „The Washington Post” opublikowano artykuł oczerniający Deppa o znęcanie się i bycie sprawcą przemocy domowej. W wyniku tego aktor stracił wiele ważnych kontraktów, dlatego pozwał swoją ex o zniesławienie w 2018 roku. Domaga się od niej 50 milionów dolarów odszkodowania i oczyszczenia swojego imienia.
Przerwane obrady
Mowy końcowe wygłoszono 27 maja. We wtorek 31 maja ława przysięgłych zebrało się aby doprowadzić proces do końca. Niestety nie udało się, a obrady przerwano. Ławnicy mają zebrać się ponownie jeszcze dziś i ogłosić wyrok. Nie jest jednak pewne czy nastąpi to tego samego dnia.
Obie strony oraz ich prawnicy czekają z niecierpliwością na ogłoszenie decyzji sędziów przysięgłych. Fani również nie mogą się doczekać. Wydaje się, że wygrana jest mimo wszystko po stronie Deppa. Sieć obiegło już nagranie jak aktor wyjeżdża spod budynku sądu w akompaniamencie wiwatów i oklasków swoich wielbicieli.