„Warsaw Shore. Ekipa z Warszawy”. Mała Ania i syn
Na początku roku Anna Sowińska urodziła syna. Uczestniczka pierwszych edycji programu: „Warsaw Shore. Ekipa z Warszawy” została mamą Natana, a radosną nowiną podzieliła się w mediach społecznościowych.
Anna Sowińska (wcześniej Aleksandrzak) pojawiła się w „WS”, zapisując się w pamięci widzów jako energiczna i żywiołowa uczestniczka. Po pewnym czasie Aleksandrzak – znana także jako Mała Ania – postanowiła zakończyć przygodę z dość kontrowersyjnym projektem MTV, skupiając się na innych wyzwaniach. Mała Ania związała się ze sportowcem – Arturem Sowińskim – z którym w czerwcu zeszłego roku wzięła ślub. Od kilku miesięcy w ich rodzinie jest też mały Natan, który skradł serca internautów. Mała Ania chętnie dzieli się bowiem fotografiami przedstawiającymi jej synka, za każdym razem zbierając pochlebne opinie. Tym razem jednak Anna Sowińska postanowiła opublikować wpis poświęcony jej planom dotyczącym pracy nad sylwetką. Do swoich słów mama Natana dodała także dwa ujęcia, na których pozuje w sportowym stroju.
Przesuń w prawo.
Anna Sowińska na Instagramie
Mała Ania z „Warsaw Shore” wspomniała m.in. o swoich zamierzeniach względem ćwiczeń:
Bardzo się cieszę, że wracam do swojej formy; nie będę Wam wciskać kitów, że kilogramy tracę na siłowni, bo to nie prawda. Ostatnio dopiero odwiedziłam fizjoterapeutkę (…) i powoli zaczynam ćwiczyć brzuch. Mamo! Dziękuję za geny.
Ania Sowińska wybrała sportowy komplet w kolorze czerwieni, przy okazji odkrywając ciało. Jej wpis nie mógł przejść w sieci bez echa, a użytkownicy sieci dzielili się swoimi przemyśleniami. Obok komplementów pojawiły się także m.in. zapytania dotyczące wagi Małej Ani. W odpowiedzi na jeden z takich wpisów była uczestniczka „Warsaw Shore” zdradziła, że w ciąży przytyła 20 kilogramów.
Wyglądasz zjawiskowo.
Kwitniesz, kobieto.
Jakby nigdy brzuszka nie było.
Obserwuję Cię od 1 sezonu WS. Mega Ci kibicuję. Motywujesz do działania. Pokazujesz, że jak się chce, to można osiągnąć wszystko. Dziękuję – brzmią komentarze pozostawione pod wspomnianym wpisem.
Też obserwujecie dalsze poczynania Małej Ani po odejściu z „Warsaw Shore”?