„Sanatorium miłości”, sezon 4, odcinek 6. Co się wydarzyło?
„Sanatorium miłości” to jeden z ważniejszych tytułów w niedzielnym programie Telewizji Polskiej. Program doczekał się już kilku edycji, a nowe odcinki widzowie mogą oglądać właśnie w niedzielne wieczory, włączając telewizyjną „Jedynkę”. 6. epizod przyniósł m.in. sportowe rozgrywki – uczestnicy przekonali się bowiem, jak emocjonującą grą jest paintball! Podczas „starcia” kuracjusze podzielili się na dwa zespoły, a walka była zacięta. W pewnej chwili między paniami doszło do scysji; Anna uważała bowiem, że „trafiła” Natalię, jednak ta nie zakończyła gry, łamiąc zasady. Druga z bohaterek broniła swojego zachowania, mówiąc, iż nie miała na kombinezonie żadnych śladów farby.
Chamstwo się szerzy i co będę tutaj mówić (...) Wściekła byłam bardzo, nienawidzę czegoś takiego, nienawidzę takich fałszywych ludzi – mówiła przed kamerami Anna.
Finalnie Ania i Natalia „zakopały topór wojenny”, wymieniając uściski.
Wcześniejsze zachowanie kuracjuszki nie do końca spodobało się internautom, którzy postanowili podzielić się swoimi przemyśleniami w mediach społecznościowych, pozostawiając po sobie komentarze.
Internauci komentują nowy odcinek „Sanatorium miłości”
Na oficjalnych profilach „Sanatorium miłości” na Facebooku i Instagramie znaleźć można wypowiedzi widzów, z których wynika, że swoim zachowaniem Anna „podpadła” niektórym odbiorcom:
Antybohaterką odcinka zostaje Anna. Pokazała się z paskudnej strony podczas paintballa i wciąż obgaduje innych, nawet Huberta, obiekt swojej psiapsiółki. Ot.. Żmijka...
(…) Zabawa w kulki, a z tej wyszedł cały agresywny charakter.
Oj Ania, Ania … gorzej niż w przedszkolu.
Pani Anno trochę klasy!!!!! Wstyd!!!!
Ania z odcinka na odcinek pokazuje się z coraz gorszej strony. Niestety.
Jak widać, „Sanatorium miłości” dostarcza widzom wielu emocji. Co wydarzy się w nowym odcinku? Niebawem się o tym przekonamy! Oglądacie program z Martą Manowską w roli prowadzącej?