8 kwietnia swoją kinową premierę miał wyjątkowy projekt. Reżyser Paweł Łoziński postanowił bowiem porozmawiać z przechodniami wprost ze swojego balkonu w kamienicy na warszawskiej Saskiej Kępie, a wszystkie pogawędki utrwalił za pomocą kamery. Tak właśnie powstał dokument o tytule „Film balkonowy”, który od kilku dni jest już dostępny dla widzów platformy HBO Max.
„Czy każdy może być bohaterem filmu? Czy świat da się zamknąć w jednym kadrze? (…) Może wystarczy zatrzymać się na dłużej, żeby zobaczyć więcej?” – te pytania zamieszczone w opisie projektu niewątpliwie intrygują i zachęcają widzów do obejrzenia materiału. Teoretycznie każdy z nas mógł bowiem znaleźć się w obrazie Łozińskiego i zdradzić reżyserowi część jakiejś historii ze swojego życia. Na ekranie widzimy różne, zwyczajne osoby – młodsze i starsze, uśmiechnięte, smutne i zamyślone, mieszkańców osiedla i przypadkowych przechodniów. Autor przez 2,5 roku i 165 dni zdjęciowych zaczepił i uwiecznił z pierwszego piętra swojego bloku prawie 2 tys. rozmówców. Ostatecznie 80 z nich możemy od teraz oglądać zarówno w kinach, jak i na ekranach swoich telewizorów i laptopów.
„Film balkonowy”. Czy jest to jeden z najlepszych filmowych „portretów psychologicznych Polaków”?
Pomimo iście podwórkowych warunków, rozmowy dokumentalisty z przechodniami bardzo często budzą w nas poczucie zagadki, tajemnicy i pewnej intymności. U Łozińskiego widać duże zainteresowanie rozmówcami, a oni w zamian dzielą się z nim swoimi prywatnymi opowieściami. Chociaż autor miał na początku wątpliwości, czy 5-metrowa odległość nie będzie przeszkodą do szczerej rozmowy, to okazało się, że ostatecznie stała się ona atutem, ponieważ „gwarantowała bohaterom wolność”. Reżyser w jednym z wywiadów opowiedział też o tym, skąd wziął się u niego pomysł na taką tematykę:
Ciekawią mnie ludzkie historie, to, co myślą inni, jakie znaki zapytania niosą przez całe swoje życia. Pomyślałem, że jeśli wystawię kamerę na balkon i poczekam, aż bohaterowie wejdą mi w kadr - zmieniając tym samym zasady gry, bo zazwyczaj to ja biegam z kamerą za ludźmi – to dostanę portret kawałka świata, rzeczywistości, a może nawet portret psychologiczny Polaków. To nie jest film pandemiczny. (…) Chciałem, żeby dał ludziom nadzieję, że planeta Ziemia jest wciąż dobrym miejscem do życia.
„Film balkonowy” podbija serca widzów i krytyków
Ten niesamowity filmowy materiał zebrał wiele pozytywnych recenzji. Oryginalna tematyka i sam sposób realizacji dokumentu daje duże pole do ciekawych rozmów z reżyserem. Jedna z nich odbędzie się już w najbliższy poniedziałek, 25 kwietnia o godzinie 19 w warszawskim Kinie KinoGram, mieszczącym się w zrewitalizowanej Fabryce Norblina. To właśnie tam, w ramach cyklu „1 na 1”, z Pawłem Łozińskim porozmawia reżyserka i scenarzystka Joanna Kos-Krauze. Spotkanie współorganizowane jest razem z Gildią Reżyserów Polskich i stanowi idealną okazję do obejrzenia dokumentu, a także porozmawiania z samym autorem – po seansie istnieje możliwość zadania reżyserowi pytań na temat projektu, a także podzielenia się z nim i resztą widzów swoimi przemyśleniami.
A z pewnością jest tutaj o czym rozmawiać – „Film balkonowy” podbija bowiem serca widzów i krytyków w Polsce i na całym świecie! Do tej pory zdobył już dwie nagrody na Międzynarodowym Festiwalu Filmów Dokumentalnych OFF CINEMA, jedną na Międzynarodowym Festiwalu Filmowym w Locarno oraz Grand Prix na Festiwalu Mediów „Człowiek w zagrożeniu”. Obraz nominowany jest także do Polskich Nagród Filmowych ORŁY w trzech kategoriach: najlepszy film dokumentalny, najlepsza reżyseria i najlepszy montaż.