Majka Jeżowska w szpitalu
Majka Jeżowska poinformowała o swoim stanie zdrowia. Kilka dni temu w mediach zaczęły pojawiać się pierwsze wiadomości sugerujące pobyt 61-letniej wokalistki w szpitalu. Niedługo później artystka potwierdziła te doniesienia, publikując 1 kwietnia długi post w mediach społecznościowych.
Drodzy moi, to nie jest Prima Aprilis, bo ze zdrowia nie wolno żartować. Tak, wylądowałam w szpitalu na badaniach diagnostycznych, od miesięcy czułam się zmęczona. Jak żartuje moja rodzina - każda prawdziwa gwiazda rock@rolla ma przetaczaną krew. Całkiem poważnie, nie martwcie się, jestem pod opieką lekarzy i szukamy przyczyn złych wyników krwi (…).
Teraz Majka Jeżowska wyznała, że wróciła do domu i podziękowała za wsparcie płynące od fanów w ostatnim czasie.
Dziękuję wszystkim za życzenia zdrowia, z Waszą życzliwością już wracam do formy! Pozdrawiam wszystkich bardzo serdecznie z korytarza szpitalnego. Za chwilę wychodzę!!!! (…) – relacjonowała w pierwszą sobotę kwietnia.
Maja Jeżowska o swoim stanie zdrowia na Instagramie
W swoich dalszych słowach Majka Jeżowska wyraziła wdzięczność za wiele ciepłych słów skierowanych w jej stronę, a także zachęciła do obejrzenia jej najnowszego teledysku:
(…) Dziękuję za wszystkie wiadomości i telefony i komentarze pod moim nowym teledyskiem „Nie wciągaj mnie”. Leżąc w szpitalnym łóżku ( niezbyt wygodnym), podnosiło mnie to na duchu (…).
Klip do utworu zatytułowanego: „Nie wciągaj mnie” pojawił się w sieci 31 marca.
Długo nie pokazywałam światu mojej nowej muzyki, nie chcę już czekać, bo nie wiem, co przyniesie nam los jutro, pojutrze. Wierzę w moc muzyki i słów, w przekaz mojej nowej piosenki. Dziękuję wszystkim dziewczynom za talent i zaangażowanie. Kobiety zmieniają świat każdego dnia (…) – brzmi zamieszczony pod nim opis.
Pod najnowszym postem Majki Jeżowskiej zaroiło się od komentarzy, w których internauci zarówno chwalili wspomniany teledysk, jak i niezmiennie życzyli wokalistce szybkiego powrotu do pełni sił:
Pani Majko, ten projekt to wspaniała przygoda! (…).
Zdrówka, bo to najważniejsze.
Trzymaj się!
My także dołączamy się do tych słów!