Pozew przeciwko 27-letniemu piosenkarzowi wniósł właśnie jego były manager. Mike G został zatrudniony przez Browna po głośnej sprawie z pobiciem Rihanny, by pomóc mu ocieplić wizerunek.
W 2009 roku media obiegły szokujące zdjęcia pobitej piosenkarki i ówczesnej dziewczyny Browna, którą ten brutalnie pobił w drodze na galę rozdania nagród Grammy. Teraz okazuje się, że były współpracownik Browna doświadczył tego samego, przez co przeszła Rihanna siedem lat temu.
Do złożenia pozwu skłonił go incydent, który wydarzył się w zeszłym miesiącu i w wyniku którego mężczyzna trafił na ostry dyżur. Mike G relacjonuje, że skazany za pobicie barbadoskiej piosenkarki Brown zaciągnął go do pokoju i brutalnie zaatakował, okładając pięściami po twarzy i szyi.
Chris Brown odpowie przed sądem za kolejne pobicie. W pozwie złożonym przez jego byłego współpracownika podkreślono, że zamiast okazać skruchę, raper zaczął wyśmiewać swoją ofiarę w mediach społecznościowych i chwalić się pobiciem. 27-letni piosenkarz miał również grozić członkom swojej ekipy koncertowej, że jeśli nie będą wykonywać jego poleceń, spotka ich dokładnie to, co Mike’a G i Rihannę.