Sankcje coraz mocniej uderzają w Rosję
Niczym nieuzasadniona wojna w Ukrainie, którą 24 lutego 2022 roku rozpoczął Władimir Putin, skończyła się dla jego państwa wieloma sankcjami gospodarczymi. Wśród nich znalazł się m.in. zakaz lotów nad unijną przestrzenią powietrzną, a także bojkot rosyjskiego rynku ze strony znanych marek. Restrykcje nałożone przez państwa Zachodu były głównym tematem czwartkowego posiedzenia rządu, którym kierował sam Putin.
W trakcie telewizyjnej transmisji członkowie rządu dwoili się i troili, by zapewniać obywateli, że Rosja nie ulega międzynarodowym sankcjom. Jak relacjonuje reporter RMF FM, Krzysztof Zasada, nie zabrakło stwierdzeń, że sytuacja jest "stabilna" lub "pod kontrolą" Jedynie minister finansów mówił, że Rosjanom wypowiedziano wojnę gospodarczą. Jeszcze kilka dni temu sam Putin stwierdził, że sankcje brzmią dla niego jak "wypowiedzenie wojny".
Putin kpi z działań Zachodu: Pogodzili się z Iranem i z Wenezuelą. Pogodzą się też z Rosją
W trakcie wystąpienia telewizyjnego nie mogło zabraknąć wypowiedzi rosyjskiego przywódcy. Władimir Putin zakpił z państw Zachodu, stwierdzając, że oszukuje on swoich obywateli i winą za drożyznę obarcza Rosję. Z ironią odniósł się także do faktu, że Zachód nakłada embargo na rosyjską ropę i szuka alternatywnych źródeł do jej importu.
I z Iranem są gotowi się pogodzić, niezwłocznie podpisując dokumenty. I z Wenezuelą - też tam pojechali, żeby się porozumieć. Nie trzeba było wprowadzać tych bezprawnych sankcji. To samo będzie i w stosunku do naszego kraju. Nie mam co do tego wątpliwości – mówił.
Prezydent Rosji nie ma wątpliwości, że Rosjanie dadzą sobie radę w obliczu restrykcyjnych sankcji gospodarczych. "Poradzimy sobie" – dodał. Nie ukrywał jednak, że zachodnie sankcje wywołują obecnie w jego kraju pewne problemy i utrudnienia.
RMF Ukraina to specjalna stacja nadająca bez reklam dla naszych ukraińskich przyjaciół. To tam przez całą dobę informujemy o tym, gdzie uzyskać pomoc. Przekazujemy wiadomości o organizacjach charytatywnych, możliwościach znalezienia noclegu, na temat opieki zdrowotnej czy o sposobach poszukiwania pracy. Informacje są nadawane po ukraińsku i angielsku. Gramy całą dobę bez reklam.
Można nas słuchać w Internecie na RMFon.pl, od Przemyśla aż po sam Lwów na 98,6 FM i w Hrubieszowie na 93,3 FM.
Rosję czeka pucz? Putin mógłby zostać obalony
Wielu ekspertów nie wyklucza, że to nie państwa Zachodu pokonają Rosję. Bardziej prawdopodobny jest fakt, że Rosja pokona samą siebie. A w zasadzie, że Rosjanie pokonają Putina. Mogłoby się tak stać, gdyby na Kremlu doszło do puczu. Zresztą już wiele komentatorów jest zdania, że prezydent Rosji już tę wojnę przegrał.
On będzie podbijał stawkę, będzie próbował zastraszyć Zachód i zastraszyć Ukraińców. On działa z desperacji. To jasne – powiedział dla amerykańskiej stacji MSNBC były szef rosyjskiej dyplomacji, Andriej Kozyriew.
Kozyriew był pierwszym ministrem spraw zagranicznych Rosji po rozpadzie Związku Sowieckiego. Pełnił to stanowisko do 1996 roku. Były szef dyplomacji twierdzi, że bardziej realny jest scenariusz przewrotu pałacowego niż przekonanie Władimira Putina do zrezygnowania z dalszego prowadzenia wojny.
To jest mniej możliwe niż obalenie go - taka jest rosyjska tradycja. Boją się powiedzieć szefowi prawdę, ale pewnego dnia może ktoś przyjść z bronią i odprowadzić ich albo do grobu, albo na emeryturę. Tak jak to się działo w Związku Sowieckim. Więc lepiej, żeby go odprowadzić, niż żeby powiedzieć mu prawdę. Taka jest tradycja – dodał.
Źródło: RMF FM/RMF24
