Amerykański gigant streamingowy Netflix jeszcze niedawno stał przed perspektywą bycia zmuszonym do nadawania kremlowskiej propagandy. Serwis został dodany do rejestru usług audiowizualnych w grudniu 2021 przez rosyjskiego regulatora Roskomnadzor. A w związku z tym, że platforma posiada tam ponad 100tys. użytkowników dziennie, ma ona być zobowiązana prawnie do dystrybucji 20 niekodowanych rosyjskich kanałów informacyjnych, sportowych i rozrywkowych, które są w tym kraju nadawane obowiązkowo (ustawa Vitrina TV).
Przepis ten miał wejść w życie 1 marca, jednak do tej pory nie został jeszcze w pełni wdrożony. Kanały, które są objęte ustawą to m.in. powiązany z Kremlem Channel One, NTV i prowadzona przez Rosyjski Kościół Prawosławny stacja Spa. Rzecznik Netflixa poinformował jednak, że w obecnej sytuacji serwis nie planuje nadawać żadnego z tych kanałów. W związku z nałożonymi na kraj sankcjami użytkownicy Netflixa w Rosji nie też mogą płacić za jego subskrypcję swoimi kartami bankowymi.
⚡️#Russian users can no longer pay for Netflix and Spotify subscriptions with their bank cards.
— NEXTA (@nexta_tv) February 28, 2022
Netflix wstrzymuje wszystkie rosyjskie inwestycje
W związku z wojną w Ukrainie Netflix wstrzymuje też swoje cztery rosyjskie produkcje. Przerwane zostały zdjęcia do „Zato” – serialu kryminalnego, którego akcja rozgrywa się po upadku Związku Radzieckiego. Reżyserem tego thrillera została urodzona na Białorusi Dasza Żuk, której wcześniejszy projekt to film „Kryształ”. Miał on być drugim oryginalnym serialem Netflixa nakręconym w Rosji po „Annie K”, czyli współczesnej wersji klasycznej powieści Lwa Tołstoja „Anna Karenina”. Zdjęcia do tego serialu zakończyły się w 2021 roku. Co stanie się dalej z tymi produkcjami ma zależeć od dalszego rozwoju wydarzeń, który jest bacznie obserwowany przez platformę.
Podobnie jak Netflix postępują też inne międzynarodowe biznesy związane z przemysłem filmowym. W poniedziałek Walt Disney Company ogłosiło, że wstrzyma wszystkie premiery kinowe w Rosji, w tym „To nie wypanda” studia Pixar, którego premiera ma się odbyć 10 marca. Kilka godzin później także Warner Bros anulował rosyjską premierę filmu „Batman”.