Awaria Internetu w całej Polsce? 28.02.2022
Poniedziałek rozpoczął się niezbyt przyjemnie dla polskich internautów. Od początku dnia w serwisie Downdetector pojawiło się mnóstwo informacji na temat awarii różnego rodzaju usług internetowych. Problemy miały dotknąć między innymi operatorów sieci telefonii komórkowej (Orange, Play), dostawców Internetu (Vectra, UPC, Netia, Multimedia) oraz bankowości internetowej (PKO Bank Polski, mBank).
Co tu się... https://t.co/5Luj9xTogv pic.twitter.com/F792h4O6V8
— ZaufanaTrzeciaStrona (@Zaufana3Strona) February 28, 2022
Dotychczas kłopoty z działaniem usług potwierdził m.in. operator sieci komórkowej Play oraz zespół odpowiadający za system płatności BLIK.
Hej, wiemy o tych utrudnieniach i zapewniamy, że działamy, żeby je naprawić. Prosimy o wyrozumiałość – staramy się jak najszybciej przywrócić prawidłowe działanie sieci.
— Play (@Play_Polska) February 28, 2022
Odnotowujemy czasowe problemy z funkcjonowaniem BLIKA, cały czas intensywnie pracujemy nad tym, aby usługa działała bez zakłóceń. Będziemy na bieżąco przekazywać informacje o sytuacji.
— BLIK (@BLIKmobile) February 28, 2022
Co się stało? Uwaga na dezinformację!
O ile część usługodawców oficjalnie potwierdziła dłuższe problemy z działaniem usług internetowych, tak w przypadku niektórych witryn były one jedynie chwilowe. Dlaczego wystąpiły? Możemy przypuszczać, że za porannymi kłopotami z dostępem do Internetu stoi po prostu... zbyt duży ruch internetowy związany z sytuacją w Ukrainie. Oznacza to, że serwery internetowe oraz nadajniki sieci telefonii komórkowej mogły po prostu zostać przeciążone za dużą ilością użytkowników.
Warto w tej sytuacji uważać jednak na dezinformację. O ile niektóre zgłoszenia były prawdziwe, tak niektóre mogą być próbą wzbudzenia paniki przez nieuczciwych zgłaszających. Zresztą część internautów już zdążyła zdementować doniesienia o kłopotach z działaniem niektórych usług. Nie wolno zapominać, że Downdetector opiera się na raportach, które może wysłać każdy użytkownik Internetu. Z tego powodu narzędzie to może niestety posłużyć jako kolejny element do siania paniki.
Ponownie apelujemy o zachowanie zimnej krwi i dokładne weryfikowanie informacji, które znajdziemy w sieci. Wszystko po to, aby nie doszło do podobnego zamieszania, jakie miało miejsce w ostatnich dniach na stacjach paliw.