DNP, czyli dinitrofenol, jest środkiem spalającym tłuszcz, który zbiera coraz większe żniwo. Na samym początku warto zaznaczyć, że jest on klasyfikowany jako niedozwolony do stosowania przez ludzi. Mimo to, niedoinformowane osoby często próbują zdobyć specyfik za wszelką cenę. Kusi ich rzekoma szybkość działania, ponieważ wpisy na forach internetowych sugerują, że DNP może uszczuplić nas o 3 kilogramy tygodniowo.
DNP – śmiertelne niebezpieczeństwo
Dinitrofenol był kiedyś stosowany jako środek do niszczenia upraw ryżu. Warto o tym wspomnieć, by zaznaczyć to, jak silną chemię wprowadzają do organizmu osoby decydujące się na zażywanie DNP. Specyfik powoduje gwałtowne podwyższenie temperatury ciała, silną potliwość i niewydolność krążenia. Organizm po prostu się przegrzewa – dinitrofenol utrudnia syntezę ATP, które transportuje energię. Ciało, które nie może pozyskać tego składnika, zaczyna dużo szybciej spalać glukozę i tłuszcz, przez co bardzo gwałtownie się nagrzewa. Zmarła Polka pisała w wiadomościach tuż przed śmiercią, że temperatura jej ciała wzrasta do 40 stopni i ma trudności z oddychaniem.
Lekarze i dietetycy przestrzegają przed stosowaniem DNP. Co roku w samej Wielkiej Brytanii kilkadziesiąt osób umiera po zastosowaniu dinitrofenolu. Specyfik jest zakazany, każde jego nabycie odbywa się za pośrednictwem nielegalnego handlu. Wszelkie „cudowne” metody na błyskawiczne odchudzanie powinny budzić nasze podejrzenia. Droga na skróty nie jest dobrą drogą. Uważajcie na siebie, a przede wszystkim przestrzegajcie swoje dzieci i inne młode osoby w waszym otoczeniu – mogą one nie wiedzieć o śmiertelnych skutkach zażywania DNP!
Przygotował Hubert Drabik