Poplista

1
Zalia Diament
2
Switch Disco, Charlotte Haining, Felix I Found You
3
sanah Miłość jest ślepa

Co było grane?

21:47
Robbie Williams Let It Snow! Let It Snow! Let It Snow!
21:49
Wally Lopez You Can’t Stop the Beat
21:52
Dawid Kwiatkowski Taki jak Ty

Kiedy i jak zapytać o podwyżkę? Sprawdź kilka prostych rad, jak poprosić o to przełożonego!

Rosnąca inflacja, wysokie ceny gazu i prądu oraz wciąż te same wypłaty - to wyzwania, z którymi boryka się w Polsce wielu pracowników. Większość z nich zastanawia się, czy to odpowiedni moment, aby zwrócić się do szefa o podwyżkę. Czy teraz jest na to dobry czas? Na to pytanie odpowiedział w Radiu RMF24 Adam Dębowski. Całą treść rozmowy, którą przeprowadził Paweł Jawor, znajdziecie poniżej.
fot. Shutterstock

Kiedy poprosić przełożonego o zwiększenie wynagrodzenia?

Sytuacja na rynku pracy jest dosyć trudna. Wypłaty pracowników nie idą w górę wraz ze wzrastającą inflacją, która w styczniu 2022 roku osiągnęła kolejny rekordowy pułap – 9,2%. Na dodatek firmy wciąż mierzą się ze wzrastającymi cenami paliw, gazu i prądu.

Wielu z nas zastanawia się, czy teraz powinniśmy zwrócić się do naszego szefa o podwyżkę. Kiedy będzie na to odpowiedni moment? O tym na antenie internetowego Radia RMF24 opowiedział Adam Dębowski. Doradca i psycholog biznesu stwierdził w rozmowie z Pawłem Jaworem, że teraz jest dobry czas na zapytanie o zwiększenie wypłaty.

Pod warunkiem, że rzeczywistość otaczająca będzie temu sprzyjała. Jeśli chodzi o inflację, podwyżkę cen – to jest rzeczywistość, która sprzyja [...]. Większość pracodawców zdaje sobie z tego sprawę i wie, że takie pytania w końcu ich czekają – wyjaśnia ekspert.

Ważny jest jednak sposób, w jaki zapytamy o podwyżkę. Istotne jest to, aby nie robić tego z zaskoczenia, a umówić się na spokojną rozmowę ze swoim przełożonym.

Jeśli mówimy z perspektywy pracownika, to jeśli jest sukces i mamy dowody, że się do niego przyczyniliśmy, to warto pomyśleć o zapytaniu o podwyżkę. Ważne jednak, by nie robić tego od razu, bo to słabo brzmi, ale umówić się na spotkanie. Powiedzieć: "Chciałbym wstępnie porozmawiać o możliwościach podwyżki. Nie mówię, że teraz. Może za miesiąc, może za trzy miesiące. Bo ostatni projekt okazał się sukcesem. Rozwijam się. Dlatego chciałbym zapytać o takie możliwości" – tłumaczy.

Oczywiście, prośbę o zwiększenie naszej pensji trzeba odpowiednio uargumentować:

Trzeba mieć dowody. Trzeba pokazać, dlaczego mam prawo myśleć o podwyżce. Szef może wymagać pokazania naszych kompetencji, wkładu do pracy i planu dotyczącego dalszych działań – dodaje.

Kiedy szef nie da podwyżki?

Najczęstszym błędem popełnianym przez pracowników "obdarowanych" wyższą wypłatą jest spadek jakości pracy. Dlatego pracodawcy coraz częściej chcą, aby pokazać im, jak zamierzają pracować po tym, gdy otrzymają podwyżkę.

Szef chce dać podwyżkę za to, co więcej osiągnie pracownik, a nie za to, co już osiągnął. Jako pracodawca wielokrotnie zauważyłem, że gdy dawałem podwyżkę, to ta jakość pracy po prostu spadała. Wtedy uświadomiłem sobie, że muszę to zmienić. Wtedy zacząłem pytać o to, czym pracownik może mnie zaskoczyć – opowiada ekspert.

Wielu szefów nie chce jednak zwiększać wypłat pracownikom i unika pytań o to. Jeśli bardzo zależy nam na podwyżce, powinniśmy jasno określić naszą sytuację i poprosić o podanie przybliżonego terminu decyzji. Jeśli nadal nie jesteśmy w stanie uzyskać odpowiedzi, warto zadać szefowi pytanie o to, co musimy zrobić, aby dostać dodatkową sumę do naszego wynagrodzenia.

Z jednej strony ważny jest plan, na jakich warunkach możemy rozmawiać o podwyżce. Ważna jest decyzja i czas, w jakim będziemy mogli liczyć na zwiększenie naszej pensji. Na koniec warto zadać szefowi pytanie: "Co musiałbym zrobić, żebyś z czystym sumieniem dał mi podwyżkę?".

Podwyżka dla pracownika. Co z firmami?

Przy kwestii podwyżek ważny jest nie tylko pracownik, ale i nasza organizacja. Musimy pamiętać, że trudna sytuacja dotyka nie tylko nas, ale także firmę, w której pracujemy. Prosząc o podwyżkę, nigdy nie powinniśmy zachowywać się arogancko i samolubnie.

Firma przez te wszystkie podwyżki może być w bardzo trudnej sytuacji. Jeśli jesteśmy w firmie silnie zetkniętej z inflacją, czy podwyżkami cen gazu i prądu, to niestety, ale może się ona borykać z problemami finansowymi. Dlatego jeśli bezczelnie zażądamy podwyżki, bo "mi się należy" lub inni dostali, to możemy otrzymać nie tylko negatywną odpowiedź, ale pozostanie też niesmak.

Z drugiej strony, wiele firm na początku pandemii Covid-19 prosiło swoich pracowników o możliwość zredukowania wypłat o 5-20%. Dla części pracowników jest to argument, że teraz można udać się po zwiększenie wynagrodzenia. Z kolei dla pracodawcy jest to odpowiedni sygnał, aby odwdzięczyć się swoim pracownikom za lojalność okazaną w trakcie kryzysu.

Generalnie zawsze powinna być równowaga w systemie i w naturze. Faktycznie, jeśli jako firma poprosiliśmy pracowników o wsparcie, a jeszcze się za to nie odwdzięczyliśmy, to jak najbardziej teraz jest na to odpowiedni moment. To pokazanie partnerskiego podejścia na linii pracownik – pracodawca.

Nowa internetowa stacja informacyjna tworzona przez zespół faktów RMF FM. Rzeczowo i konkretnie o tym, co najważniejsze! Informujemy i komentujemy na bieżąco!

KLIKNIJ TUTAJ I WŁĄCZ RADIO RMF24 JUŻ TERAZ!

 

Jeśli firma nie ma na podwyżki...

Jeśli jednak przedsiębiorstwo znajduje się w kryzysowej sytuacji i nie jest w stanie zwiększyć naszego wynagrodzenia, to powinno przedstawić nam plan na nadchodzące miesiące. Powinien on zawierać perspektywę ewentualnego zwiększenia płac.

To fajnie wygląda i tak naprawdę nie wymaga ogromnej ilości pracy. Kiedy mówimy o współczesnych trendach w organizacjach i nowoczesnym zarządzaniu, to faktycznie sporo firm nie jest na to gotowe. Głównie kierujemy się zarządzaniem, które było popularne w latach 90. Ale to się zmienia. Jest teraz dużo startupów i firm z zagranicznymi budżetami, które wprowadzają nowe standardy.

Dlatego warto usiąść do takiego planu z osobą zajmującą się finansami i przygotować coś, co będzie wyglądało dobrze nie tylko dla prezesa czy szefa działu, ale też dla samego pracownika:

Im bardziej mamy świadomego i kompetentnego człowieka, tym bardziej frustruje się on niepartnerskimi rzeczami, które wynikają z chaosu.

Wolny poniedziałek lub piątek. 4-dniowy tydzień pracy pojawi się też w Polsce?
Wielu z nas marzy o tym, by mieć wolny poniedziałek lub piątek. Jak się okazuje, wkrótce marzenie może stać się rzeczywistością. Kilka firm na świecie - także w Polsce - testuje już 4-dniowy tydzień pracy. Jakie są jego wady i zalety? O tym...

Źródło: Radio RMF24

Polecamy

Więcej z kategorii

Najchętniej czytane