Natarczywe reklamy informujące o Covid-19?
Szef Spotify – Daniel Ek – oświadczył, że walka z dezinformacją w sprawie Covid-19 nie odbędzie się za pośrednictwem uporczywych reklam. W zamyśle będą to ostrzeżenia odsyłające użytkowników do centrum danych na temat wirusa.
Skąd taka decyzja firmy?
Niedawno miały miejsce kontrowersje wokół audycji Joe Rogana – według serwisu, najpopularniejszego podcastu. Gościem nagrania był dr Robert Malone – uczony, który wyraża się niepochlebnie o szczepionkach i jest oskarżany przez swoje środowisko zawodowe o szerzenie dezinformacji w zakresie Covid-19. Dlatego też serwis Spotify wziął sprawy we własne ręce, by zaradzić rozprzestrzenianiu się nieprawdziwych wieści na temat pandemii.
Jak to się ma do polityki serwisu?
Zgodnie z regulaminem Spotify, twórcy powinni unikać publikowania treści, promujących niebezpieczne, mylne i fałszywe informacje w tematach dotyczących medycyny. Gdyż tego typu wiadomości mogą wyrządzić szkody i spowodować bezpośrednie zagrożenie dla zdrowia ludzi. Co ważne, Daniel Ek również zaznaczył, iż Spotify ma obowiązek:
Robić więcej w celu zapewnienia równowagi i dostępu do powszechnie akceptowanych informacji pochodzących ze środowisk medycznych i naukowych.
Inne incydenty
W zeszłym tygodniu doszło do tego, że muzycy Neil Young i Joni Mitchell domagali się usunięcia ich utworów z serwisu Spotify, właśnie z powodu szerzenia się dezinformacji na temat Covid-19. Rogan osobiście odniósł się do kontrowersyjnego podcastu. Odparł zarzuty kierowane pod swoim adresem, ale jednocześnie poparł pomysł informatorów w sprawie pandemii koronawirusa.
Czytaj też: