Burza w środku zimy. Poniedziałkowa aura zaskoczyła wszystkich!
Zerwane dachy, zdemolowane magazyny, przewrócone ciężarówki, samochody w rowach... Nawałnice, które chwilę później przemieniły się w burze śnieżne, wywołały niemało szkód w różnych regionach Polski. Front atmosferyczny, który przetoczył się przez nasz kraj, spowodował niezwykle rzadkie, jak na zimę, zjawiska. 17 stycznia 2022 roku w mediach społecznościowych z godziny na godzinę przybywało zdjęć i nagrań, które ukazywały siłę żywiołu. Gdy aura uspokoiła się przyszedł czas na liczenie strat i... oblodzenia. Ślisko było zarówno na chodnikach, jak i na drogach, które błyskawicznie po opadach pokryła gruba warstwa lodu.
Idealne warunki dla łyżwiarzy, a nie kierowców
Po burzy śnieżnej, która w poniedziałek przeszła przez Polskę, kierowcy na wielu trasach utknęli w korkach. Po drodze z Nowego Targu do Nowego Sącza można było jeździć na łyżwach, zdecydowanie trudniej samochodem. Wystarczy obejrzeć nagranie, które otrzymaliśmy na Gorącą Linię RMF FM.
O dwukilometrowym korku w okolicach Nowego Targu w stronę Nowego Sącza poinformował nas Maciej Fryźlewicz. To właśnie droga nr 969 zamieniła się w lodowisko, a samochody miały ogromny problem z poruszaniem się na jednym z wzniesień.
Kierowcy na pewno się nie cieszą, zdecydowanie bardziej hokeiści - podkreślił w rozmowie z RMF24 pan Maciej. To on przesłał nam filmik, na którym jego kolega Piotr Białoń, bramkarz drugoligowego KH Gazda Team Nowy Targ, niczym na lodowisku porusza się po ulicy na łyżwach.
Hokeista widząc, co dzieje się na drodze, założył łyżwy i potwierdził, że warunki są idealne, ale do gry w hokeja, a nie do jazdy samochodem.
Z trudem poruszający się kierowcy nie mieli pretensji, widząc mknącego ulicą człowieka na łyżwach? Wręcz przeciwnie, zaraz poprawiał się im humor - podkreślił pan Maciej.