Własne "cztery kąty" w Meksyku
Natalia Siwiec wyjechała wspólnie z najbliższymi w tropiki. Tym razem jednak nie jest to wycieczka czysto wypoczynkowa… Modelka podzieliła się z fanami niezwykle radosną nowiną i przyznała, że przed nią nowe wyzwania związane z wcześniejszym już kupnem i urządzaniem domu tysiące kilometrów od Polski. Nieruchomość znajduje się w Meksyku, w którym celebrytka bywała dość często i który, wydaje się, niezwykle ceni. Słońce, egzotyczna roślinność, bajkowe zwierzęta i własne cztery kąty, które powoli nabierają kształtów. O postępach na bieżąco relacjonuje za pośrednictwem Instagrama, który obserwuje ponad 1,3 mln użytkowników. Jeszcze niedawno na jej profilu pojawiły się krótkie ujęcia z parapetówki! „Piękne uczucie” – przyznała wówczas modelka.
"Każda okazja jest dobra do tego, żeby sobie odpocząć"
Kolejny dzień, kolejne perypetie. O nich mówiła na InstaStories Natalia Siwiec, pozując przy tym w zapierającym dech w piersiach bikini. Pogoda w Meksykańskich Stanach Zjednoczonych z pewnością sprzyja leżakowaniu i opalaniu się w promieniach palącego słońca. Modelka odważnie eksponuje biust, a całości stylizacji dopełnia szalony makijaż, który doskonale wpisuje się w tamtejsze klimaty. Celebrytka opowiedziała przy tym, jak wyglądają trwające prace w jej nowym domu i na co musi się przygotować. Przyznała jednocześnie, że internauci mogą spodziewać się kolejnych relacji o podobnej tematyce.
Odpowiadając na pytania, czy pokażemy, jak urządzamy dom, oczywiście, że pokażemy. Tylko na razie mamy tyle rzeczy do ogarnięcia, że zajmiemy się tym wkrótce. Pewnie chwilę to zajmie, ale oczywiście podzielimy się z wami, pokażemy wam, jak to tutaj wygląda. Generalnie, w Meksyku wszystko wygląda tak, że ostatnio ich 15 minut to 6 godzin. Musimy uzbroić się w cierpliwość w urządzaniu tego – tłumaczy i jak dodaje:
Właściwie jesteśmy jeszcze na placu budowy. Jeszcze wszystko nie jest skończone, ale najważniejsze, że mamy materace, mamy na czym spać, mamy kuchnię. Można przeżyć. […] Panowie próbują „rozkminić”, dlaczego nie ma prądu w niektórych gniazdkach. I tak już trzy dni rozkminiają, co zrobić. […] Nie chciałam panom mówić, żeby mi dali pięć minutek spokoju, bo jak tutaj powiesz, żeby wyszli na pięć minutek, to wrócą za cztery godziny. Każda okazja jest dobra do tego, żeby sobie odpocząć.
fot. instagram.com/nataliasiwiec.official
fot. instagram.com/nataliasiwiec.official
Czytaj także:
