Daj choince drugą szansę
Po okresie świątecznym, który minął zaskakująco szybko pora zacząć porządki. Podarunki znalezione pod choinkami w kolorowych pakunkach znalazły już swoje zastosowanie, czy też miejsce. Następnym krokiem na po wigilijnej liście jest zajęcie się świątecznym drzewkiem. O ile nie ma problemu z przechowywaniem ozdób, które na niej wieszamy, to sama choinka jest dla wielu z nas problemem.
Dużo osób decyduje się na zakup żywego drzewka, z którym potem nie ma co zrobić. Ludzie nie mają czasu na odpowiednią pielęgnację roślina albo po prostu brak im wolnej przestrzeni, aby to zrobić. Z tego względu choinki – jeszcze pachnące lasem – lądują w śmietniku. Taki sam spotyka również drzewka z marketów, którym nie udało się znaleźć domu na Boże Narodzenia.
By uniknąć takiego marnotrawstwa, jedna z fundacji wymyśliła akcję, dzięki której choinki mogą dostać drugie życie. Daniel Dyk skontaktował się z Marzeną Białowolską, technikiem weterynarii, która na co dzień pomaga zwierzętom, tym razem jednak ratuje drzewa.
Każdego roku rozsyłamy takie listy z prośbą, żeby drzewka w dyskontach, w różnych marketach, wielkich sklepach, nie były wyrzucane. My wszystkie odbierzemy i zasadzimy u siebie albo w miejscach, gdzie mogą się przyjąć. Niestety każdego roku odpowiada nam tylko jedna instytucja – mówiła podczas rozmowy
Marzena na co dzień prowadzi swoją Fundację Dzikich Zwierząt, która ma swoją siedzibę w Szczecinie. Kobieta pomaga wielu nieudomowionym zwierzakom, które potrzebują ratunku. Jej działania związane z ratowaniem świątecznych drzewek są ściśle powiązane z ich tematem. Każda taka uratowana i zasadzona choinka może być nowym domem dla np. wiewiórki lub ptaka.
To nie pierwsza edycja akcji ratowania choinek. Fundacja Marzeny w 2020 roku uratowała 300, a pod koniec 2021 miała już zgromadzonych prawie 200. Akcja dalej trawa, a Marzena i jej koledzy czekają na każde drzewko.
Jeśli macie drzewka, jeśli dbaliście o nie w czasie świątecznym i wiecie, że mogą się przyjąć w ziemi, to koniecznie skontaktujcie się z organizacją. Marzena na naszej antenie zapewniała, że dla każdej choinki jest nadzieja.
Mieliśmy drzewka, które były prawie zupełnie łyse i właśnie one się przyjęły! – mówiła na naszej antenie
Pomóżcie uratować jak najwięcej drzewek i niech w tym roku – jak to powiedział Daniel – „się zieleni”.