Pierwsze mandaty według nowego taryfikatora. Rekord pobił... rowerzysta
Od 1 stycznia 2022 roku obowiązuje jeszcze surowszy taryfikator mandatów, który ma przede wszystkim budzić postrach wśród kierowców nagminnie łamiących przepisy ruchu drogowego i powodujących niebezpieczne sytuacje na drodze. Choć wprowadzono go dopiero kilka dni temu, to już pierwsi kierujący przekonali się o konsekwencjach przewinień drogowych. Ich konto zasiliła wyższa niż dotąd liczba punktów karnych, a popełnione wykroczenia będą słono kosztować...
Jak poinformowała Policja, posypały się już pierwsze kary za przekroczenie prędkości o ponad 51 km/h. Tym kierowcom zatrzymano prawa jazdy. Słone mandaty nałożono też na tych kierujących, którzy wyprzedzali na przejściu dla pieszych lub spowodowali groźną kolizją. Niechlubnym rekordzistą pierwszego weekendu obowiązywania nowego taryfikatora okazał się jednak... 55-letni rowerzysta z powiatu strzeleckiego w woj. opolskim. Kierujący rower miał ponad promil alkoholu w organizmie, dlatego został ukarany mandatem w wysokości 2,5 tysiąca złotych.
Nowy taryfikator od 1 stycznia 2022 r. Jakie kary grożą kierowcom?
Od 1 stycznia 2022 roku kierowcy będą musieli głębiej sięgnąć do portfela, jeśli popełnią poważne wykroczenie drogowe. Ich konta zasili także większa niż dotąd liczba punktów karnych. Nowy taryfikator ma jedno proste zadanie: zadbać o to, aby na drogach było bezpiecznej, bowiem niższe kary finansowe okazały się niezbyt skuteczne dla kierowców. Największe zmiany dotyczą najczęstszego przewinienia na polskich drogach, czyli zbyt szybkiej jazdy. Teraz kierujący, który mocniej wciska gaz, będzie musiał zapłacić za przekroczenie prędkości:
- od 11 do 15 km/h – 100 zł;
- od 16 do 20 km/h – 200 zł;
- od 21 do 25 km/h – 300 zł;
- od 26 do 30 km/h – 400 zł;
- od 31 km/h – co najmniej 800 zł;
- od 41 km/h – 1000 zł;
- od 51 km/h – 1500 zł;
- od 61 km/h – 2000 zł;
- od 71 km/h – 2500 zł.
Kary nie ominą też tych, którzy popełnią inne wykroczenia na polskich drogach. Największa zmiana dotyczy nieustąpienia pierwszeństwa pieszemu na przejściu – kierowca zapłaci za to 1500 zł mandatu. Tyle samo zapłaci także kierujący, który będzie wyprzedzać na pasach. Z kolei za rozmowę przez telefon trzymany w rękach podczas prowadzenia auta trzeba teraz zapłacić 500 zł kary. Za co jeszcze?
- Za zaparkowanie na miejscu dla niepełnosprawnych – 800 zł;
- za jazdę autostradą lub drogą ekspresową w kierunku przeciwnym, niż wskazują znaki drogowe – 2000 zł;
- za brak zachowanej ostrożności w strefach zabudowanych, drogach publicznych, czy za spowodowanie zagrożenia przez kierowcę znajdującego się pod wpływem alkoholu czy środków odurzających – 2500 zł;
- za wyprzedzanie na zakazie – 1000 zł;
- za jazdę samochodem bez uprawnień – 1500 zł;
- za wjazd na szlabany kolejowe, a dokładnie objeżdżanie opuszczonych zapór czy półzapór kolejowych, wjeżdżanie lub wchodzenie na tory, jeśli opuszczanie szlabanów już zostało rozpoczęte lub podnoszenie nie zakończone, wjeżdżanie lub wchodzenie na tory w sytuacji, w której nie ma miejsca, by opuścić przejazd – 2000 zł.
Od 1 stycznia 2022 roku wzrosła też maksymalna kwota mandatu, który policjant może nałożyć na sprawcę bezpośrednio na miejscu. Teraz funkcjonariusze policji mogą wystawić mandat do 5 tysięcy złotych, a w przypadku zbiegu wykroczeń – do 6 tysięcy złotych. Piraci drogowi będą też surowiej karani przez sądy. Kwota maksymalnej kary zwiększyła się z 5 do aż 30 tysięcy złotych.
Źródło: RMF FM/PAP/Policja
