Barbara Parzeczewska wygrała „The Voice Senior 2”
Barbara Parzeczewska była prawdziwym objawieniem drugiej edycji „The Voice Senior”. 67-letnia wówczas kobieta podczas przesłuchań w ciemno wystąpiła na scenie z utworem „Valerie” i oczarowała jurorów. Swoje fotele szybko odwrócili Andrzej Piaseczny, Witold Paszt oraz Alicja Majewska. Przeczewska ostatecznie zgodziła się być „prezentem” na 50. urodziny „Piaska” i zdecydowała się dołączyć do jego drużyny. Piaseczny poprowadził ją do zwycięstwa. Barbara Parzeczewska została następczynią sióstr Szydłowskich, które wygrały pierwszy sezon „The Voice Senior”.
Barbara Parzeczewska w trakcie „The Voice Senior” straciła męża
Na początku ubiegłego roku, kiedy emitowano drugą edycję „The Voice Senior”, głośno było o tragedii, jaką przeżyła zwyciężczyni show. W odcinku z przesłuchań w ciemno Parzeczewska przyznała, że zdecydowała się na udział w programie ze względu na męża-organistę, z którym przed laty uwielbiała wspólnie muzykować. Mężczyzna przeszedł trzy udary mózgu, a ponadto zdiagnozowano u niego raka lewego płuca, przez co musiał zrezygnować z grania.
Właściwie to przez niego jestem tutaj. Jemu zawdzięczam, że mogę tutaj z wami być – mówiła przed kamerami.
Boję się, co mnie czeka. Boję się stracić go. Nie wiem, czy sobie z tym poradzę – przyznawała.
Niestety niedługo po nagraniach ziścił się najczarniejszy scenariusz. W jednym z odcinków programu poinformowano o śmierci ukochanego Barbary Parzeczewskiej. Mężczyzna zmarł jeszcze przed rozpoczęciem emisji muzycznego show, w którym wystąpiła jego żona. Ireneusz Parzeczewski odszedł 22 listopada 2020 roku w wieku 73 lat.
Barbara Parzeczewska. Co słychać u laureatki „The Voice Senior”?
Kilka miesięcy po finale „The Voice Senior” laureatka drugiego sezonu przyznała, że program zmienił jej życie. Jak mówiła wówczas – pomimo osobistej tragedii, jaka ją dotknęła tuż po nagraniach – jej świat stał się bardziej „kolorowy, uśmiechnięty”.
Jestem bardziej szczęśliwa. Przez cały czas czuję, że mam znowu 18 lat. Serducho się otworzyło – powiedziała.
Po programie Parzeczewska uczciła pamięć męża i wydała dedykowaną mu piosenkę „Wiem, że tam jesteś”. Autorem jej tekstu jest Juliusz Kamil.
Cudowna w tekście piosenki jest jego prawda. Juliusz Kamil, zanim napisał tekst, zrobił ze mną wywiad, czego nie zauważyłam. Podpytywał mnie, jak się czuję w tej smutnej sytuacji. Odpowiedziałam wówczas, że mój mąż na pewno siedzi sobie teraz na chmurce, macha nogami i uśmiecha się do mnie. Po prostu czuję, że przy mnie jest i daje mi siłę, dzięki której udaje mi się przetrwać trudne chwile – wyznała.
Barbara Parzeczewska tuż przed minionym Bożym Narodzeniem odezwała się do fanów za pośrednictwem profilu „The Voice Senior” na Facebooku. W mediach społecznościowych pojawiło się nagranie, w którym 68-latka śpiewająco składa wszystkim życzenia. Gdy mówiła o szczęśliwych, rodzinnych świętach, w jej głosie słychać było ogromne poruszenie.