Wersow to jedna z największych polskich influencerek
Wersow to jedna z czołowych polskich influencerek oraz członki Ekipy Friza. Narzeczona Karola Wiśniewskiego może pochwalić się 3 mln obserwatorów na Instagramie oraz ponad 2 mln widzów na jej kanale w serwisie YouTube. Choć kariera blondwłosej youtuberki bardzo szybko nabrała tempa, to internetowa twórczyni już kilkukrotnie była bohaterką afer i skandali w internetowej grupie youtuberów.
Kilka miesięcy temu Wardęga nakrył Wersow na posługiwaniu się przez dwa lata logiem stworzonym na podstawie grafiki splagiatowanej od francuskiego artysty. Początkowo Wersow tłumaczyła się, że nie wiedziała o konieczności zakupu licencji do czyjejś pracy. Następnie zagwarantowała swoim widzom, że będzie na bieżąco relacjonować przebieg sprawy. Według ostatnich słów youtuberki do tej pory nie została ona jeszcze ostatecznie wyjaśniona.
Wardęga o zarobkach Wersow: "Wyciąga znacznie więcej niż 50 tysięcy złotych"
Ostatnio Wersow znów znalazła się na językach internautów. Influencerka opublikowała na YouTube film, w którym zaspokoiła ciekawość swoich fanów odpowiedzią na pytanie, ile tak naprawdę zarabia. Weronika Sowa wyznała, że miesięcznie może liczyć na zarobki w wysokości 50 tysięcy złotych. Jak podkreśliła, jest to jednak zależne od wielu czynników i kwoty te mogą różnić się z miesiąca na miesiąc. Poza tym jest to wynagrodzenie tylko za działalność w serwisie YouTube.
Zarobki są bardzo nieregularne. To zależy od tego, ile wyświetleń ma dany film i ile ich nagram w ciągu miesiąca, czy będę mieć jakąś współpracę itd. Jest bardzo dużo zależnych od tego, ile w danym miesiącu zarobię, ale przeciętnie z YouTube zarabiam około 50 tysięcy – powiedziała.
Zarobki Wersow wywołały niemałe poruszenie wśród internautów, a do kwestii jej zarobków odniósł się także Sylwester Wardęga, który od dłuższego czasu bacznie przygląda się działalności infuencerki w sieci. Youtuber stwierdził, że Weronika Sowa zarabia znacznie więcej niż 50 tysięcy złotych miesięcznie. Głównie dlatego, że celebrytka, oprócz publikowania filmów w Internecie, prowadzi też własny sklep z odzieżą i nawiązuje sporo współprac:
Ludzie narzekają, że influencerka zarabia 50 tysięcy. [...] To też tylko dlatego 50, a nie na przykład 80 czy 100, bo ma podziały z MCN i Frizem. Ogólnie ze sklepu i z deali wyciąga, podejrzewam, znacznie więcej i to jest 200-300 tysięcy minimum. Maksimum wydaje mi się, że miesięcznie i pół miliona wyciągnie – powiedział Wardęga na jednej ze swoich transmisji na żywo.
Youtuber dodał także, że w ostatnich latach zarobki na YouTube znacznie poszły w górę. Przed kilkoma laty filmy, które miały milion wyświetleń, generowały znacznie niższe przychody. Od jakiegoś czasu twórca najpopularniejszych klipów może liczyć nawet na kilkadziesiąt tysięcy złotych zarobku za materiał będący hitem.
Jesteście zaskoczeni, że Wersow może tyle zarabiać?