Zaczęło się od Mikołaja
Oczywiście, praktyki obdarowywania możemy szukać już w czasach przed Chrystusem. Skupmy się jednak na chrześcijańskiej tradycji rozdawania prezentów. Ta zaś zaczyna się wraz z osobą świętego Mikołaja. Taka osoba faktycznie istniała i w niczym nie przypominała starszego pana z brzuszkiem, siwą brodą oraz workiem pełnym prezentów. Mowa tu bowiem, o Mikołaju z Miry, który narodził się w 270 roku. Mężczyzna pochodził z dobrze sytuowanej rodziny. Rodzice świętego przez wiele lat starali się o dziecko, a po jego narodzinach stali się szczególnie związani z Bogiem,
Ubogi szlachcic
Mikołaj został biskupem i pomagał innym. W jednej z legend dotyczących jego życia pojawia się wątek zubożałego arystokraty. Mężczyzna chciał wydać swoje córki za mąż. Niestety nie było to możliwe, bo nie potrafił zapewnić im posagu. Święty Mikołaj podarował tej rodzinie trzy sakiewki ze złotem. Ponadto wręczał dzieciom prezenty.
Gwiazdor, słodycze i Trzej Królowie
W różnych rejonach świata w okresie świąt Bożego Narodzenia prezenty przenoszą inne postacie: Mikołaj, Gwiazdor, Aniołek, Gwiazdka, Dzieciątko. W Polsce na początku prezenty wręczali tylko ludzie z uprzywilejowanych warstw społecznych, królowie i szlachta, ofiarowali oni dworzanom i służbie drobne podarki. Później zwyczaj trafił na wieś. W okresie międzywojennym w Polsce dzieci dostawały z tej okazji słodycze, jabłka i orzechy. Zwyczaj obdarowywania się nawiązuje również do darów, które ofiarowali Jezusowi przybyli do niego Trzej Królowie. Gdy ten wraz z rodziną przebywał w Betlejem.