Żora Korolyov nie żyje
We wtorek wieczorem do mediów dotarła niezwykle smutna wiadomość o śmierci Żory Korolyova. Nagłe i niespodziewane odejście 34-letniego tancerza znanego publiczności m. in. z programu „Taniec z gwiazdami” wstrząsnęło opinią publiczną i światem show-biznesu. Korolyova za pośrednictwem mediów społecznościowych żegnały tłumy przyjaciół z branży.
Żora Korolyov – przyczyna śmierci
Żora Korolyov zmarł w wieku 34 lat. Informację o śmierci tancerza potwierdziła we wtorek wieczorem jego wieloletnia partnerka Ewelina Bator. Wkrótce w mediach pojawiły się nieoficjalne ustalenia dotyczące przyczyny śmierci gwiazdora „Tańca z gwiazdami”. Według „Super Expressu” do przedwczesnego odejścia Korolyova miało przyczynić się zapalenie mięśnia sercowego. Część internautów zaczęła też snuć własne teorie…
W końcu głos w sprawie przyczyny śmierci Żory Korolyova zabrała oficjalnie Ewelina Bator. Pogrążona w żałobie partnerka tancerza zamieściła na Instagramie fotografię, którą zrobił jej jakiś czas temu ukochany.
Kochany mój! Zrobiłeś mi to zdjęcie, a ja powiedziałam, że przybijam piątkę wszystkim tam na górze, którzy się nami opiekują… Nie wierzę, że jesteś tam… Ogromna część mnie odeszła razem z tobą, mój aniołku – zaczęła.
W dalszej części swojego wpisu życiowa partnerka tancerza podała pierwsze szczegóły dotyczące pogrzebu, a także odniosła się do pojawiających się ostatnimi dniami plotek.
Nie spekulujcie, proszę, o przyczynie jego śmierci. Jest ona nieznana jeszcze. Nie wciągajmy w to politycznych tematów. Chcę, żebyście wiedzieli, że Żora dla każdego z was miał wiele miejsca w swoim sercu. Módlcie się za niego. Wspominajcie. Uśmiechajcie się do niego. On będzie zawsze z nami – napisała kobieta.
Żora Korolyov – pogrzeb
Ewelina Bator poinformowała, że jej partner spocznie w Warszawie. Data pogrzebu ukraińskiego tancerza nie jest jeszcze znana.
Nie jestem w stanie odpisać nawet wam wszystkim, dlatego przepraszam, że tak tutaj, ale chcę, żebyście wiedzieli, że Żora zostanie pochowany w Warszawie, w mieście, które kochał i wśród ludzi, którzy chcą go pożegnać. Nie znamy jeszcze daty – poinformuję was, kiedy to nastąpi. Opiekuję się jego mamą, a ona opiekuje się mną. Dziękuję wam za każde słowo wsparcia. Nie macie pojęcia, jak wiele znaczy – zwróciła się do swoich obserwatorów Bator.
Kochany mój… Zostawiłeś po sobie morze lejących się łez, a to tylko znaczy, że twoje życie miało sens. Dziękuję ci, że tak wiele mnie nauczyłeś i dałeś miłość, której niektórzy nie przeżyją przez całe swoje długie życie – napisała do ukochanego na koniec.
fot. Instagram/@ewelina.bator