Z jakimi przeszkodami zmagają się uczeni?
Nowym, potencjalnym sposobem zwalczania koronawirusów są obecne w organizmach rekina białka nieduże przeciwciała – VNARs. Jednakże jest pewna trudność:
Problem polega na tym, że wiele koronawirusów może przenieść się na ludzi. Zajmujemy się przygotowaniem arsenału leków opartych na VNARs rekinów, których można by użyć na wypadek przyszłych infekcji. To rodzaj ubezpieczenia na przyszłość
– informuje prof. Aaron LeBeau z Uniwersytetu w Wisconsin-Madison.
Jak białka radzą sobie z wirusami?
Kluczem do sukcesu są białka o rozmiarach 1/10 wielkości ludzkiego przeciwciała, które mogą przyłączyć się do zarazków w specyficzny sposób.
Te białka dostają się do zakamarków i szczelin, do których ludzkie przeciwciała nie mają dostępu. Mogą przybierać niezwykłe kształty. To pozwala im na rozpoznawanie struktur w białkach, które ludzkie przeciwciała pomijają
– tłumaczy prof. LeBeau.
W jednym z przeprowadzonych eksperymentów, rekinie białko neutralizowano WIV1-CoV do obecnego w ciałach nietoperzy koronawirusa zdolnego do zakażania ludzi.
Jak może wyglądać leczenie?
Ekscytujące jest to, że nowe cząsteczki potencjalnie terapeutyczne wobec infekcji SARS-Cov-2 różnią się pod względem mechanizmu działania w porównaniu do innych substancji biologicznych i przeciwciał skierowanych przeciw wirusowi
– wyjaśnia Croline Barelle, prezes Elasmogenu.
Według uczonych, potencjalne, przyszłe terapie najprawdopodobniej będą miały postać koktajlu różnych białek rekina, to da najlepszy efekt. Co ważne, cząsteczki te są mniej kosztowne i łatwiej jest je uzyskać niż ludzkie przeciwciała. Naukowcy cieszą się, że rekinią immunoglobulinę można podać na wiele sposobów, jednakże wykorzystanie jej jest wciąż w fazie testowej. Co za tym idzie, eksperci poszukują jeszcze dodatkowych zastosowań owych antyciał. Może przełożyć się to na znakomite rezultaty w leczeniu nowotworów oraz w diagnostyce.
Źródło: PAP
Czytaj też: