„Hotel Paradise 4”. Przed nami wielki finał
„Hotel Paradise” od wielu sezonów cieszy się sporą popularnością. Poprzednie trzy edycje wygrywali kolejno: Marietta Witkowska i Krzysztof „Chris” Ducki, Beata „Ata” Postek i Artur Sargsyan oraz Krystian Ferretti, który jako jedyny z finalistów zdecydował się rzucić złotą kulą. Choć zgarnął całą nagrodę dla siebie, obiecał podzielić się wygranymi pieniędzmi z programową partnerką oraz rywalami z finału.
Na antenie TVN7 od końca sierpnia emitowana była czwarta edycja emocjonującego reality show. Po wielu tygodniach śledzenia przygód uczestników „Hotelu Paradise” przyszedł czas na wielki finał. Tym razem znaleźli się w nim Sara Jezuit i Michał Adamczak oraz Natalia Majos i Łukasz Hryniewicki. Tego, kto wygra, dowiemy się już w poniedziałek 6 grudnia po godzinie 20.35. Niektórzy jednak podejrzewają już, jakie mogą być wyniki.
„Hotel Paradise 4”. Kto wygra program?
Najwierniejsi fani „Hotelu Paradise” od tygodni żyją nie tylko tym, co dzieje się w samym programie, ale i wszelkimi plotkami o uczestnikach i ich dalszych losach. Część ich domysłów znalazła potwierdzenie w rzeczywistości. Czy tak samo będzie z podejrzeniami dotyczącymi zwycięzców czwartej edycji „Hotelu Paradise”? Ponoć według „przecieków”, na które wskazują widzowie, to Sara i Michał mają stanąć na ścieżce lojalności.
Jeżeli sprawdzi się, że Sara wygrała i rzuci kulą na 90 tysiącach, to wyjdzie na to, że od początku przecieki sprawdzały się, a produkcja nie popisała się i nie udało się jej powstrzymać spoilerów – uważa jedna z fanek „Hotelu Paradise”.
Nie brak jednak odmiennych teorii. Są i tacy, którzy podejrzewają, że uczestnicy liczniej opowiedzą się po stronie Nany i Łukasza. Jeszcze inni żartują z podobnych domysłów.
Uwaga, spoiler finału: na 90 tysiącach Klaudia powie „stop” i miejsce finalistów zajmą Wiktoria i Miłosz, bo dawno nie wracali – kpi internautka na instagramowym profilu programu.