Hiszpania. Zawirusowali kilka komputerów w Media Markt
O tym zdarzeniu donosi portal „Komputer Świat”. Policja w Hiszpanii aresztowała parę, która miała wchodzić do sklepów sieci Media Markt oraz domów towarowych El Corte Ingles, a następnie infekować komputery oprogramowaniem, które pozwalało im na przejęcie kontroli nad urządzeniami. Dzięki temu kobieta i mężczyzna mogli używać zarażonych wirusem laptopów i komputerów do… kopania kryptowalut. Łącznie zainfekowali 22 urządzenia, które były wystawione w sklepie.
Działanie przestępczej pary było bardzo proste. Kobieta zajmowała personel pytaniami dotyczącymi laptopa, a jej partner-wspólnik w tym samym czasie po cichu instalował z pendrive’a programy Nicehash oraz AnyDesk, które umożliwiają uzyskanie zdalnego dostępu do komputera. Później przestępcy uruchamiali na przejętych urządzeniach oprogramowanie, które pozwalało im na wydobywanie kryptowalut. Na nagraniach z monitoringu widać, że odwiedzili sklep co najmniej 3 razy.
Wpadli w ręce policji. Odpowiedzą za włamanie do systemów i oszustwo
Pracownicy hiszpańskiego Media Markt odkryli zbrodnię, gdy zauważyli, że zainfekowane wcześniej komputery i laptopy pracowały na pełnych obrotach. Warto podkreślić, że tzw. koparki potrzebują ogromnej mocy obliczeniowej i energii elektrycznej do wydobywania internetowych walut. O całej sprawie została powiadomiona policja, która bardzo szybko ujęła sprawców. Śledczy przedstawili im zarzuty dotyczące włamania do systemu komputerowego, oszustwa oraz uszkodzenia sprzętu elektronicznego. „Górnicy” za swoje przewinienia odpowiedzą teraz przed sądem.
Kryptowaluty wciąż wywołują ogromne kontrowersje na całym świecie. Choć w kilku państwach na świecie oficjalnie zatwierdzono już płatności w wirtualnych walutach, to niektóre zdecydowały się całkowicie zabronić obrotu kryptowalutami. Tak stało się np. w Chinach, gdzie Ludowy Bank stwierdził, że wszelka działalność związana z kryptowalutami jest nielegalna. W niektórych państwach kopanie internetowych walut wywołało nawet kryzys energetyczny. W Kazachstanie górników wydobywających kryptowaluty było tak dużo, że kraj przez pewien czas zmagał się z problemami w dostawie energii elektrycznej.
