Święta nawet o połowę droższe niż rok temu
Ekonomiści tłumaczą, że tegoroczne Święta Bożego Narodzenia mogą być nawet o połowę droższe niż te w 2020. Eksperci zaznaczają, że powodem są podwyżki cen żywności, ceny paliwa, zerwane łańcuchy dostaw oraz inflacja. Jak wskazują dane Głównego Urzędu Statystycznego w październiku 2021 utrzymywała się ona na poziomie 6,8 %. Osłabiony kurs złotego przełoży się na wyższe koszty prezentów sprowadzanych przez hurtowników z zagranicy. W poniedziałek euro było najdroższe od 12 lat - kosztowało ponad 4,70 zł. Dolar kosztował prawie 4,20 zł, a frank szwajcarski - rekordowe ponad 4,50 zł – podaje TVN24.
Zerwane łańcuchy dostaw
Brak towarów w sklepach oraz opóźnienia w zaopatrzeniu są pokłosiem pandemii. Jak informuje „Rzeczpospolita”, główny problem dotyczy sprzętów elektronicznych. Związane jest to z kryzysem na rynku chipów. Wiele globalnych film ogranicza produkcję swoich towarów, co przekłada się na ich braki na sklepowych półkach. Czytaj tutaj:
Rosną ceny paliwa i żywności
Podwyżki czekają także paliwo i żywność. Szykujmy się na to, że karp będzie droższy o 20-30 procent. Handlowcy już mówią, by spodziewać się cen w okolicy 20 złotych za kilogram – tłumaczą Krzysztof Berenda i Magdalena Partyła z RMF 24. Jak dodają, podrożały także zboża, których cena w hurcie jest o 40 procent droższa, a to przełoży się z kolei na koszty, które poniesiemy przy zakupie mąki. Z uwagi na powrót ptasiej grypy, więcej płacimy również za jajka. Rok temu średnia cena paliwa wynosiła 4,50 zł - czytamy na rmf24.pl. Prognozy opublikowane przez e-petrol.pl zakładają, że w okresie 22-28 listopada 2021 zapłacimy za nie średnio:
Pb98 – 6,23-6,39 zł/l;
Pb95 – 5,98-6,10 zł/l;
ON – 6,01-6,12 zł/l;
LPG – 3,33-3,41 zł/l.
Źródło: Krzysztof Berenda, Magdalena Partyła/RMF24 / PAP / TVN24 / e-petrol.pl