Kamil Durczok zmarł w wieku 53 lat
Kamil Durczok nie żyje. Informacja o jego nagłym i przedwczesnym odejściu wstrząsnęła światem mediów. Dziennikarz i publicysta zmarł we wtorek nad ranem w wieku zaledwie 53 lat. Niedługo po jego śmierci głos zabrał szpital, do którego Durczok trafił w poniedziałek. W wydanym przez placówkę oficjalnym komunikacie poinformowano, że stan dziennikarza określano jako bardzo ciężki. Ujawniono, że zgon nastąpił „w wyniku zaostrzenia przewlekłej choroby i zatrzymania krążenia”. Jak zaś nieoficjalnie podawały media, u Kamila Durczoka doszło do obfitego krwotoku wewnętrznego.
Przyjaciel o szczegółach śmierci Kamila Durczoka
Kamila Durczoka za pośrednictwem portali społecznościowych pożegnało wielu jego znanych znajomych. Jego śmierć pogrążyła w żałobie cały świat mediów. Publicznie wypowiedzieć się postanowił również Marek Czyż. Z dziennikarzem udało się porozmawiać „Super Expressowi”, któremu ten opowiedział o szczegółach dotyczących odejścia przyjaciela. Czyż przyznał, że śmierć przyszła nagle.
Ludzie, których wiedzę szanuję, informowali mnie, że coś się może skończyć nie najlepiej. To była kwestia kilku godzin – ujawnił w rozmowie z„Super Expressem”.
Z rozmów z nim nic nie wskazywało na to, że czuje się źle. Był pełen wigoru i chęci do życia. Nie wiem, czy to nie było czymś wspomagane, bo wiem, że starano się, żeby nie wpadał w depresję, bo wiadomo, że ciążył na nim bagaż doświadczeń, dość trudny do zniesienia dla każdego człowieka, ale był w dobrej formie – dodał.
Kamil Durczok w przeszłości chorował. Kilkanaście lat temu udało mu się pokonać nowotwór, ponadto na początku ubiegłego roku przyznał, że cierpiał na chorobę alkoholową i depresję.
Kamil Durczok – pogrzeb dziennikarza
Znane są już informacje o pogrzebie Kamila Durczoka. Legenda polskiego dziennikarstwa zostanie pochowana w piątek 19 listopada 2021 roku. Ostatnie pożegnanie odbędzie się o godzinie 9.00 w kościele Trójcy Przenajświętszej w Katowicach-Kostuchnie. Jak nieoficjalnie ustalił „Super Express”, dziennikarz ma zostać skremowany i spocząć obok swojego ojca Krystiana, który zmarł w 2016 roku.