Historia Winter i Mai… pamiętacie?
Maia Kazazic, to Bośniaczka, która jest ofiarą wojny w byłej Jugosławii (1992 rok). Jako 15-letnia dziewczynka cudem przeżyła wybuch bomby, która zabiła jej przyjaciół i pozbawiła ją nogi. Długa, niestrudzona walka o zdrowie i powrót do sprawności oraz wyjazd z kraju, zagwarantowały Mai spokojne, a także owocne życie na Florydzie. To w USA dziewczyna zaprzyjaźniła się z 2-miesięcznym delfinem Winter. Historia ssaka jest równie traumatyczna, co Mai. Mała Winter zaplątała się w sieci rybackie. W wyniku tego zdarzenia odniosła ciężkie obrażenia i weterynarz musiał amputować jej ogon. Na szczęście specjalistyczny zespół protetyków, stworzył dla okaleczonej Winter odpowiednią protezę, która umożliwiła ssakowi pływanie. Ci sami ludzie podjęli się wykonania nietypowej protezy dla Mai. Tak oto losy Bośniaczki i delfina splotły się na zawsze.
Wpis Martyny Wojciechowskiej
[…] I Maja i Winter otarły się o śmierć. Obie żyły z niepełnosprawnością, przetrwały dzięki niezwykłej determinacji i wyjątkowej sile charakteru. Obie stały się też wsparciem dla innych.
Kilka dni temu Maja poinformowała na swoim profilu, że Winter niestety zmarła po długiej chorobie. Ich wspólna historia jednak wciąż trwa i zainspirowała wielu do działania i wiary w to, że niemożliwe nie istnieje.
P.S. Nie korzystajcie nigdy z atrakcji takich, jak pływanie z ssakami w delfinarium. Zwierzęta nie mogą służyć naszej ROZRYWCE
– Martyna Wojciechowska
Martyna Wojciechowska na celowniku
Dziennikarka prężnie udziela się w mediach społecznościowych i w życiu społecznym. Największą sławę zyskała dzięki cyklicznemu programowi „Kobieta na krańcu świata”, który prowadzi od 2009 roku. W tej podróżniczej serii odwiedza rozmaite, intrygujące kobiety w najodleglejszych zakątkach naszego globu i opowiada ich nieprawdopodobne historie. 15 lipca zawrzało w sieci, po tym jak Martyna Wojciechowska poinformowała media o swoim rozstaniu z mężem – prezenterem telewizyjnym i podróżnikiem Przemkiem Kossakowskim.
Czytaj też:
