Aktorstwo to niejedyna jego pasja
W ostatnim odcinku Kuby Wojewódzkiego pojawił się aktor, który ostatnio przyciąga wiele spojrzeń w środowisku filmowym. Mateusz Banasiuk kojarzony z takich telenowel, jak „Na Wspólnej” czy „M, jak miłość”, teraz jest na ustach wszystkich ze względu na swoje najnowsze produkcje: „Furioza” i „Pajęczyna”.
Chociaż jego rolę są niewątpliwe warte uwagi, to coś innego zainteresowało Kubę Wojewódzkiego. Mianowicie hobby aktora. Mateusz Banasiuk jest pasjonatem rocka. Okazuję się, że artysta ma nawet swój własny zespół, którego wokalistą jest dawno niewidziany Bilguun Ariunbaatar!
Dziennikarz nie mógł uwierzyć, że showman i satyryk, który zniknął z medialnej sceny, zagrzał miejsce w zespole rockowym Banasiuka. Szczególnie dziwił go fakt, że Bilguun rozwija tam swoje umiejętności wokalne.
Jeżeli dobrze pamiętam, on jest z Mongolii. Ty masz mongolskiego wokalistę, w rockowym zespole – dziwił się Wojewódzki
On ma przede wszystkim niesamowity talent i niezwykłą barwę głosu, głęboką i piękną – zapewniał aktor
Prowadzący nie mógł przestać się dziwić, gdyż w pamięci miał wspomnienie Bilguuna, który niezbyt dobrze mówił po polsku. Banasiuk przekonywał, że teraz showman świetnie posługuje się naszym ojczystym językiem. O prawdziwości zapewnień aktora publiczność mogła przekonać się na własne uszy, gdyż Bilguun pojawił się w studiu, by zaprezentować swoje umiejętności.
Myśmy się spotkali tutaj wiele lat temu, byłeś wtedy następcą Szymona Majewskiego. Co się z Tobą dzieje? – dopytywał Wojewódzki
Zapraszam na mojego Instagrama, nie no żartuje. Tatusiuje sobie, córeczka rośnie i ma na imię Antonina – wyznał showman
Z rozmowy publiczność mogła dowiedzieć się, że zespół Banasiuka i Bilguuna specjalizuje się w gatunku rock – grunge, który nie jest dość popularną muzyką. Czy już niedługo usłyszymy album ich zespołu? Nie jest to wykluczony, zważywszy na bardzo pozytywny odbiór ich wspólnego występu w programie.
