„M jak miłość”. Śmierć dwojga głównych bohaterów
„M jak miłość” nieprzerwanie od ponad dwóch dekad jest hitem Telewizji Polskiej. Serial jest emitowany na antenie od 2000 roku i doczekał się dotąd ponad 1600 odcinków. Na przestrzeni lat do ekipy dołączyło wiele nowych twarzy, widzowie żegnali też niejednego bohatera. Najgłośniejszą serialową śmiercią była niewątpliwie ta Hanki Mostowiak – w kartonach. Fani „M jak miłość” do dziś wspominają okoliczności, w jakich przyszło odejść z tego świata postaci granej przez Małgorzatę Kożuchowską.
Z serialu „M jak miłość” znikną kolejni bohaterowie, z którymi widzowie zdążyli już mocno się zżyć. Zaskakującymi ustaleniami podzielił się portal Interia. Według medialnych doniesień scenarzyści – w imię zasady: „nic tak nie ożywia serialu jak śmierć bohatera” – postanowili uśmiercić dwie główne postaci. Publiczności wkrótce przyjdzie się pożegnać z serialowymi Andrzejkiem i Marzenką.
„M jak miłość” bez Szomańskiej i Oświecińskiego
Tomasz Oświeciński i Olga Szomańska, czyli odtwórcy ról Andrzeja i Marzeny Lisieckich, mają na dobre pożegnać się z „M jak miłość”. Ich postaci zostaną uśmiercone, zatem o powrocie nie ma raczej mowy. Interia, powołując się na anonimowe źródło z produkcji serialu, cytuje:
By utrzymać wielomilionową widownię przed telewizorami, od czasu do czasu potrzebny jest zabieg dramaturgiczny, który wstrząśnie fanami. Musimy dostarczać naszym widzom całego spektrum elektryzujących emocji. (…) Długo zastanawialiśmy się nad tym, kto powinien pożegnać się z życiem, by zrobić wrażenie porównywalne ze śmiercią Tomka Chodakowskiego, w którego wcielał się uwielbiany powszechnie Andrzej Młynarczyk. Podczas wielogodzinnej burzy mózgów postanowiliśmy, że nie pozbędziemy się z obsady nikogo z rodziny Mostowiaków, tylko kogoś z jej najbliższego otoczenia. Ostatecznie padło na Marzenkę i Andrzejka
Wiadomo już kiedy i w jaki sposób pożegnają się z życiem serialowi Lisieccy. Dramatyczne sceny rozegrają się w 1618. odcinku, którego emisja została zaplanowana na wtorek 30 listopada, godz. 20.55 w TVP2. Andrzejek i Marzenka mają zginąć w wypadku samochodowym, którego sprawcą będzie pijany Mariusz Jaszewski (w tej roli Tomasz Lulek). W dniu, w którym dojdzie do tragedii, Liscieccy będą wracali z kolacji u Uli i Bartka. Ich córeczka Kalina zaśnie po posiłku, rodzice zdecydują się więc zostawić ją na noc u gospodarzy. W ten sposób ocalą jej życie…