Poplista

1
Sylwia Grzeszczak Latawce
2
ATB, Dopamine Don't Stop (I Wanna Know)
3
Carla Fernandes Więcej

Co było grane?

08:50
Czerwone Gitary Dzień jeden w roku
08:53
Alle Farben / Janieck Little Hollywood
09:00
FAKTY RMF FM

Justyna Steczkowska zalała się łzami w "The Voice of Poland". Wyszło na jaw, jak zaczynała karierę [WIDEO]

Łzy Justyny Steczkowskiej w "The Voice of Poland". Uczestnik sprowokował trenerkę do osobistego wyznania. Opowiadając o tym, jak zaczynała, wokalistka nie potrafiła opanować emocji. "Płakać mi się chce, jak sobie to przypomnę" - przyznała.

Justyna Steczkowska rozpłakała się przed kamerami

Justyna Steczkowska po wielu sezonach przerwy powróciła do oceniania występów w „The Voice of Poland. Wokalistka, która zdążyła zasłynąć jako bardzo wymagająca, czasem wręcz sroga trenerka, teraz pokazała przed kamerami inne oblicze. Podopieczny sprowokował ją do intymnego wyznania. Steczkowska nie była w stanie zapanować nad emocjami, gdy opowiadała osobistą historię sprzed lat. W jej oczach momentalnie pojawiły się łzy.

Rozpoczął się etap bitew w „The Voice of Poland 12”

Przed nami kolejne bitwy dwunastej edycji „The Voice of Poland”. Jednym z uczestników, który zaśpiewa na muzycznym ringu w najbliższym odcinku, będzie Mariusz Mrówka. 19-letni wokalista swoją przygodę z muzyką zaczął od grania na ulicy. Okazuje się, że początki jego mentorki wyglądały podobnie. Justyna Steczkowska postanowiła opowiedzieć o wszystkim podczas nagrań.

Powiem ci szczerze, że bardzo dobrze, że grasz na ulicy. Ja też kiedyś to robiłam będąc na studiach. Nigdy nie miałam tak… – zaczęła. 

Głos gwiazdy zaczął się łamać, a do jej oczu napłynęły łzy.

Przepraszam, płakać mi się chce, jak sobie to przypomnę… To jest najtrudniejsza lekcja w życiu – stanąć na ulicy i zagrać, gdy ludzie cię nie słuchają, a nie wszyscy cię słuchają. Dlatego ulica i granie na niej powoduje, że stajesz się coraz bardziej silnym człowiekiem. Cieszę się, że tam byłeś, robiłeś to, a dzisiaj jesteś w programie. Jestem z ciebie dumna – wyznała poruszona Steczkowska. 

Źródło: materiały prasowe

Polecamy