"Byłem przybyszem, przyjęliście Mnie"
Turysta, który w czwartkowy poranek (14.10.2021 r.) wybrał się na Giewont, na jego szczycie zobaczył ogromny transparent. Przemysław Sobczyk opublikował nagranie z wycieczki w mediach społecznościowych. Na jego facebookowym profilu możemy zobaczyć, jak wyglądał baner z cytatem z Ewangelii według świętego Mateusza: "Byłem przybyszem, a przyjęliście mnie". Napis najprawdopodobniej ma nawiązywać do sytuacji migrantów na wschodniej granicy.
Kolejny baner na Giewoncie
Jak informowała Paulina Kołodziejska z Tatrzańskiego Parku Narodowego, pracownicy parku ruszyli na Giewont, by zdjąć transparent. Dodała także, że sprawa zostanie zgłoszona na policję. Krzyż jest wpisany do rejestru zabytków, a wieszanie na nim jakichkolwiek przedmiotów, pisanie czy rycie napisów jest zabronione. Żelazną konstrukcję na szczycie Śpiącego Rycerza postawili górale z Zakopanego w 1901 r. z inicjatywy ówczesnego proboszcza, ks. Kazimierza Kaszelewskiego. Wzniesiono ją na pamiątkę 1900. rocznicy urodzin Jezusa Chrystusa. Krzyż ma wysokość 17,5 m, z czego 2,5 m jest wkopane w skały.
Jak się okazuje, charakterystyczny symbol Tatr przyciąga osoby, które w sposób bardzo widoczny, pragną manifestacji własnych przekonań. Baner, który dziś można było zobaczyć na Giewoncie, to nie pierwszy tego typu incydent. Miesiąc temu na konstrukcji zawisł transparent z tym samym cytatem. Natomiast w ubiegłym roku na krzyżu pojawiły się: baner wyborczy prezydenta Andrzeja Dudy, tęczowa flaga LGBT i płachta sygnowana znakiem Strajku Kobiet z napisem: "Przemoc domowa to nie tradycja".
Na krzyżu na Giewoncie ktoś powiesił potężny baner. Trwa akcja ściągnięcia go. Więcej informacji na stronie. Napis prawdopodobnie brzmiał "Byłem przybyszem, a nie przyjęliście mnie" https://t.co/zRmrIhOJUF #Tatry #Giewont pic.twitter.com/ZHekhtpwzf
— Tygodnik Podhalański (@24tp_pl) September 9, 2021