Marta Dajnowska w "Mam talent"
Kolejna edycja "Mam talent" budzi sporo emocji. Były już "złote przyciski", byli magicy, utalentowana młodzież i seniorzy, którzy zaskakiwali swoją krzepą. Nie zabrakło iluzjonistów i tych, którzy po prostu chcieli pokazać, co potrafią. Ostatnio na scenie pojawiła się Marta Dajnowska, która przyznała, że muzyka to jej pasja, choć przez długi czas wypierała swój ogromny talent. Co ciekawe, uczestniczka przyznała, że przez wiele lat myślała, że nie potrafi śpiewać. Jak możemy usłyszeć, była w dużym błędzie. W sieci znajdziemy jej covery popularnych utworów.
Marta zaśpiewała, ludzie płakali
37-latka z Gdańska postanowiła sprawdzić się w "Mam talent". Marta dla jurorów i publiczności przygotowała własną interpretację hitu Radiohead "Creep". Nie trzeba było zbyt długo czekać na reakcję widowni i sędziów. Polało się sporo łez. Nie zabrakło też owacji na stojąco. Agnieszka Chylińska nie kryła zachwytu, a Jan Kliment zapytał wprost: "Gdzie Ty byłaś 12. edycji?". Internauci również byli pod wrażeniem:
Nie ma to jak śpiewać całym sobą. Niesamowite wykonanie. Po tylu razach przesłuchania coverów tej piosenki, tylko wybitne jednostki potrafią zatrzymać mnie do końca i przy tym wzruszyć do łez. W tym przypadku tak właśnie się stało.
Nie no brakuje słów na takie występy, głos jak dzwon. Prawdziwy artysta który potrafi rozwalić każdego, cała publiczność łzy w oczach, ja tak samo. Od dziś słucham ciebie, dla mnie jesteś niesamowita, ty dziewczyno znajdziesz myślę bardzo daleko
Czytaj także: