Może nam zaszkodzić?
Kawa. W Internecie coraz częściej pojawiają się zabawne grafiki, które użytkownicy wysyłają sobie, życząc lepszego dnia lub „Smacznej kawusi”. Przed pracą lub szkołą, w trakcie pracy, po i na spotkaniu ze znajomymi. Czy kawa może nam zaszkodzić? Pobudza, delikatnie podnosi ciśnienie. A cholesterol? Co z nim? Kto może pić ją bez obaw, a kto raczej powinien się wstrzymać?
Wszystko zależy od jej rodzaju. Olejki kawowe – diterpeny – mogą powodować, że stężenie cholesterolu i trójglicerydów w osoczu będzie wyższe. Chodzi o kawę niefiltrowaną (z ekspresu ciśnieniowego, kawiarki, przygotowana po francusku lub turecku). Podobnie – kawa gotowana. Warto zwrócić uwagę na dodatki popularne chociażby przy latte – sosy, mleczko.
Niefiltrowana kawa zawiera 30 razy więcej szkodliwych substancji niż przefiltrowana. Nieprzefiltrowana kawa zawiera substancje, które podnoszą stężenie cholesterolu we krwi. Użycie filtra usuwa je i obniża ryzyko ataku serca oraz przedwczesnej śmierci – czytamy na stronie Nauki w Polsce – Polskiej Agencji Prasowej.
W przypadku osób, które muszą zadbać o swoje zdrowie i ten poziom cholesterolu kontrolować, ratunkiem będą kawa filtrowana (np. z ekspresu przelewowego) lub rozpuszczalna bez dodatków. Czasem wystarczy również użycie papierowego filtra. Kawa będzie zdrowsza – nawet ta mielona.
Może być korzystna?
Badania z Uniwersytetu w Göteborgu, nad którymi przewodził prof. Dag S. Thelle wskazują, że może.
Jednak picie kawy przefiltrowanej okazało się lepszym, a nawet korzystnym dla serca rozwiązaniem. W porównaniu do osób niepijących kawy, jej amatorzy byli o 15 proc. mniej zagrożeni śmiercią. […] Najniższa śmiertelność towarzyszyła wypijaniu od 1 do 4 filiżanek dziennie – przytacza Nauka w Polsce - PAP