Uprawy kawy zagrożone?
Według portalu Bloomberg.com sytuacja w Kolumbii nie przedstawia się dobrze. Drugi kraj pod względem eksportu arabiki, boryka się z trudnymi warunkami pogodowymi. Aktualnie w Kolumbii występują ulewne deszcze, które pogarszają perspektywy produkcyjne.
Według meteorologa Donalda Keeney'a w głównych obszarach upraw jest bardzo wilgotno. Oczywiście kawowce aby odpowiednio rosnąć, potrzebują wilgotnej ziemi, ale nadmiar wody działa na ich niekorzyść.
Mają więcej deszczu niż potrzebują, ale to nie wszystko. Będą dostawać mniej więcej taką samą ilość przez najbliższe 10 dni, a prawdopodobnie potrwa to tygodnie – powiedział Bloombergowi meteorolog
Problemy, z którymi boryka się kraj, wywołane są przez zjawisko pogodowe zwane La Nina. Przez nią Kolumbia nie może poradzić sobie z nadmiarem wilgoci, a Brazylia z suszą. Taki obrót spraw nie sprzyja tegorocznym plonom. Aktualna sytuacja głównych dostawców arabki może pogłębić istniejący już deficyt.
W tym momencie brazylijska produkcja spadła o około 18 milionów worków. Sytuacja nie lepiej przestawia się w Kolumbii. Tam straty wynoszą 14 milionów worków. Te czynniki znacznie wpłyną na największych potentatów kawowych, takich jak: Starbucks Corp. I Peet's Coffee & Tea Inc.
Jeszcze przed tym kryzysem proponuję zrobić sobie szybką przerwę na kawę! Póki przed ekspresem nie ma dużych kolejek… – zażartował Krzysztof Urbaniak
Nie najlepszą sytuację ma także Wietnam, gdzie surowe obostrzenia pandemiczne skomplikowały sytuację rynkową. Eksperci spodziewają się wzrostu cen surowca w nachodzących miesiącach, więc zaopatrzenie się na „zaś” w napój energii może wcale nie być takim złym pomysłem.