Mecz Polska-Słowenia już w sobotę! Krzysztof Ignaczak: "Nie wyobrażam sobie, że nie będziemy grali naszą przewagą. My będziemy grali w 7, a oni w 6"

Już za dwa dni nasza siatkarze staną do walki przeciwko reprezentacji Słowenii. Po spektakularnym zwycięstwie z Rosją, którą pokonali 3:0, wiele oczekuje się od polskich sportowców. Jakie rady na nadchodzące spotkanie ma dla nich ich kolega Krzysztof Ignaczak?
Bartosz Kurek, Maciej Muzaj fot. Łepecki Michał/AKPA

Polska w półfinale Mistrzostw Europy!

Emocje po ostatnim meczu Polaków nadal trzymają. Nasi siatkarzy pokonali Rosjan w wielkim stylu. Ćwierćfinał zakończył się wynikiem 3:0 dla polskiej drużyny, która tym spektakularnym zwycięstwem zagwarantowała sobie miejsce w półfinale.

Już w tę sobotę 18 września o godzinie 17:30 w katowickim Spodku polscy siatkarze zmierzą się z reprezentacją Słowenii i zawalczą o miejsce w finale Mistrzostw Europy. Zarówno siatkarze, jak i kibice przygotowują się do tego wielkiego wydarzenia. W końcu ostatni raz o złoty medal na tych mistrzostwach nasza drużyna wywalczyła w 2009 roku.

Jako, że finał stoi tuż za rogiem, a emocje powoli narastają, postanowiliśmy skontaktować się Krzysztofem Ignaczakiem byłym reprezentantem naszej drużyny. Kto lepiej opowie nam o nastrojach panujących w szatni, a także zdradzi odpowiednią taktykę na nadchodzący mecz, jak nie człowiek, który stawał na boisku wiele razy.

Daniel Dyk był bardzo ciekawy czy były siatkarz czasami zazdrości swoim kolegom emocji, które właśnie przeżywają. W końcu wiele osób, które rezygnuje z kariery sportowej myśli o tym by do niej powrócić. Jak to jest w przypadku Krzysztofa Ignaczaka?

Jeszcze dwa/trzy lata temu tak było. Teraz to poczucie, że już chyba nie dałbym rady, dotarło do mnie. Mój mózg zrozumiał, że dzisiaj trzeba mocno kibicować, pomalować sobie policzki na biało-czerwono i zdzierać gardło za przyjaciół, którzy tam jeszcze na tym parkiecie hasają – wyznał nam były reprezentant

Nadchodzący mecz ze Słowenią to wielkie wyzwanie. W końcu to mecz o awans do finału. Daniel zapytał, czy były reprezentant ma dla swoich kolegów rady, które pomogą im stworzyć najlepszą taktykę na nadchodzącą rozgrywkę. Czy jest jakaś złota receptura na zwycięstwo?

Słowenia jest bardzo niewygodnym przeciwnikiem. To jest przeciwnik, z którym spotkaliśmy się już wielokrotnie podczas turniejów Mistrzostw Europy. To oni byli, no że tak powiem takim zespołem, który nas odprawiał z kwitkiem – zaczął mówić o naszym przeciwniku Ignaczak

Dalsza wypowiedź zabrzmiała dosyć poważnie. Nasi przeciwnicy prezentują się bardzo groźnie w ustach byłego reprezentanta Polski. Czy nasza drużyna ma jednak jakąś tajną broń, którą mogłaby zastosować podczas sobotniego meczu?

Nie wyobrażam sobie, że nie będziemy grali naszą przewagą. My będziemy grali w 7, a oni w 6. Wracamy do ukochanego miejsca każdego siatkarza, który jak zaczyna swoją karierę sportową, to marzy, żeby tam kiedyś stanąć. Wracamy do naszej takiej mekki, Spodka. Tam akustyka, atmosfera, ludzie którzy przychodzą, są tym 7 zawodnikiem, więc myślę, że ten bardzo mocny doping naszych kibiców deprymuje Słoweńców – zapewnił Krzysztof Ignaczak

W takim razie wszyscy kibice, którzy będą na trybunach w Spodku oraz przed telewizorami muszą bardzo mocno wspierać naszych poprzez doping. W ramach przygotowania do sobotniego meczu polecamy posłuchać całej rozmowy Daniela z Krzysztofem Ignaczakiem, która doda otuchy każdemu zmartwionemu kibicowi.

Wojciech Szczęsny ma gorszy okres. Włoskie media mocno krytykują jego grę
Początek nowego sezonu zdecydowanie nie jest łatwy dla Wojciecha Szczęsnego. Włoska prasa rozpisuje się o jego ostatnich porażkach w Juventusie. Niektórzy kibice drużyny żądają zmiany bramkarza. Czym Szczęsny zasłużył na tak ostre słowa?

Trwa Rekordowa Kumulacja w RMF FM!
Zagraj o rekordowe kwoty, które czekają na Ciebie w sejfach - kliknij tutaj »
Jesień w RMF FM jest prawdziwie złota, bo w sejfach od poniedziałku do piątku czekają na Was nagrody, które ledwo się tam mieszczą! Kliknij tutaj i sprawdź też rekordowe premie szans

Polecamy