„Ja nikogo nie zamierzam rozliczać jego życia prywatnego, tylko mówię o tym że by on sobie kobietę starszą od siebie, a nie taką młodą lalkę bez zobowiązań, pewnie nie ma żadnego pojęcia o wychowaniu trójki małych dzieci. To jest duża różnica między jego córką 14 latka a 25 latka. Ale te dzieci straciły co dopiero swoją ukochaną mamę, i na pewno na razie nie chcą się dzielić tata z jakąś obcą dla nich panią” – napisała jedna internautka.
„A ja mimo tego całego hejtu podziwiam Panią że zdecydowała się być Pani jakby nie było zawsze ta druga. Czy związek przetrwa czas pokaże bo niestety presja była jest i będzie przez to ze wiele osób po prostu uwielbiało Anie i zawsze będzie porównywać was obie ,ale to nie znaczy ze trzeba się poddawać. Zarówno mnie jak i innych na pewno dziwi czemu tak szybko przecież nie minęły nawet dwa lata jeśli się kogoś kochało to trzeba po prostu odczekać lub być po prostu samemu , ale nikt nie ma prawa Pani ocenia krytykować a już na pewno nie obrać bo to Pani życie i jak je człowiek przeżyje zależy tylko od nas. Powodzenia” – napisała druga.
„Z jednej strony uważam, że nie mamy najmniejszego prawa komentować życia prywatnego osób publicznych, tym bardziej że pani Martyna osobą publiczną nie jest, a już na pewno nie tych które swoją prywatność trzymają z dala od mediów; z drugiej strony wydaje mi się, że pani Ania cieszyłaby się, jej rodzina ma kogoś bliskiego.”- skomentowała trzecia.
Autorka zdjęcia ucinając spekulacje napisała: „Piszesz na moim prywatnym profilu, o mnie, tak jakbyś kompletnie nie brała pod uwagę tego, że ja to CZYTAM. Czy my się znamy, że dopuszczasz się tak poważnych osądów mojej osoby? A może myślisz, ze te zdjęcia które oglądasz to całe moje życie i na ich podstawie wiesz już jakim jestem człowiekiem? Gratuluję. Skoro piszesz, ze nie chcesz nikogo rozliczać to tego nie rób”