Narkotyk zniknie z listy substancji zakazanych?
Do sieci trafiły informacje o tym, że Światowa Agencja Antydopingowa rozważa usunięcie pewnego narkotyku z listy substancji zakazanych. Od wielu lat trwają dyskusję nad tym, w jakich okolicznościach dany sportowiec powinien zostać zdyskwalifikowani.
W tym roku czołowa amerykańska sprinterka Sha'Carri Richardson nie dostała zgody na wystąpienie podczas Igrzysk Olimpijskich w Tokio, właśnie z powodu wykrycia narkotyku w jej organizmie. W jej ciele organizatorzy mistrzostw USA, w których brała udział, odnaleźli śladowe ilości THC.
Jest to substancja psychoaktywna zawarta w konopiach. Biegaczka wyznała, że sięgnęła po marihuanę z powodu śmierci jej matki. 21-latka w taki sposób radziła sobie z emocjami, które ją przytłoczyły.
Ta sytuacja wywołała falę wpisów, w których ludzie apelowali do organizatorów współczucie dla zawodniczki. Fani sportowych emocji zwrócili się do całego świata sportowego, by ten przyjrzał się obecnie odwiązującym przepisom antydopingowym.
W tym momencie za uśnięciem marihuany z listy zakazanych środków opowiedział się m.in. szef światowej federacji lekkoatletycznej Sebastian Coe. WADA postanowiła przemyśleć sprawę usunięcia narkotyku z listy niedozwolonych substancji.
Ufff, kamień z serca. Piłkarze będą mogli teraz legalnie biegać po trawie – zażartowała Aleksandra Filipek
Patrzymy na temat z przymrużeniem oka, gdyż usunięcie takiej substancji ze spisu wydaje się nierealne. Na razie grupa ekspertów powołana przez WADA zapowiedziała, że opinie na ten temat wyda dopiero w przyszłym roku. W 2022 marihuana nadal będzie zakazana w świecie sportu.