„Love Island. Wyspa miłości” – trwa czwarta edycja
Pod koniec sierpnia wystartowała czwarta edycja randkowego hitu Polsatu. Poprzednie sezony „Love Island” cieszyły się ogromnym zainteresowaniem telewidzów i tak też jest w przypadku tego emitowanego obecnie. Na wyspie miłości dzieje się naprawdę sporo, a fani reality show nie mogą narzekać na nudę. Jedni żegnają się z „Love Island”, inni dołączają do ekipy. Jedną z uczestniczek, które pojawiły się w hiszpańskiej willi już w trakcie trwania programu, jest Ola Tomala. 29-letnia trenerka jeździectwa marzy o partnerze, który będzie „przystojny i uczciwy oraz przede wszystkim zapatrzony w nią, doceniający, zabawny, spontaniczny i bogaty”.
Ola z „Love Island 4” o operacjach plastycznych
Ola, za sprawą swojej aparycji, niewątpliwie wyróżnia się z tłumu. Uczestniczka czwartej edycji „Love Island” nie zamierza ukrywać, że jej wygląd nie jest zasługą jedynie dobrych genów. Tomala przyznała, że ma za sobą szereg operacji plastycznych i zabiegów medycyny estetycznej. W programie zdradziła, jakim dokładnie poprawkom się poddała. Jak twierdzi, pozbyła się dzięki nim wszelkich kompleksów.
Ja dwa lata temu wyglądałam zdecydowanie gorzej i mi we mnie prawie nic nie pasowało. I ja mówię: „Wszystko do wymiany, hurtowo!”. Zrobiłam usta, poszłam na wybielanie zębów, umówiłam się na permanentne brwi, umówiłam się na operację nosa, później ogarnęłam sobie oczy, no i w końcu się cieszę, pozbyłam się kompleksów – mówi.
Schudłam 12 kilo, zaczęli się ze mną oglądać faceci, no i jest zaj…ście. Kocham siebie, wchodzę na bankiet i jestem królową życia! – dodaje.
Ola Tomala z „Love Island 4” przed metamorfozą
Bohaterka czwartej edycji „Love Island” nie kryje, że poprawiła naturę, ale nie wstydzi się też tego, jak wyglądała kiedyś. Świadczy o tym fakt, że w mediach społecznościowych wciąż można znaleźć mnóstwo jej zdjęć sprzed metamorfozy. Tomala rzeczywiście bardzo mocno się zmieniła, choć przed laty także nie można było odmówić jej urody.